David Lynch wraca z kultowym „Twin Peaks”
Spełniły się marzenia wielbicieli kultowego serialu lat 90. „Miasteczko Twin Peaks”. Reżyser David Lynch właśnie zapowiedział, że będzie trzecia, 9-odcinkowa seria. O tym, jak potoczyły się dalsze losy niezapomnianego agenta Dale'a Coopera i innych bohaterów, fani serialu dowiedzą się za pośrednictwem kanału Showtime. Premiera nowej serii będzie miała miejsce w 2016 roku, a więc ćwierć wieku po zakończeniu poprzedniej.
Inaczej być nie mogło. Ostatni odcinek drugiej serii, wyemitowany w 1991 roku, wstrząsnął sympatykami głównego bohatera – Dale'a Coopera. Uwielbiany przez miliony widzów, nieskazitelny agent specjalny, po wyjściu z Czarnej Chaty (pełniącej w filmie analogię do piekła) przemówił głosem Bob'a – odpowiednika wszelkiego zła. Stało się tak dlatego, że zdecydował się on oddać swoją duszę w zamian za życie ukochanej Annie.
Zakończenie drugiej serii pozostawiło ogromny niedosyt. Nie dość, że ulubieniec widzów przeszedł na ciemną stronę mocy, to jeszcze wątki dotyczące innych bohaterów zostały jakby urwane. Pomimo, że kultowego serialu nie kontynuowano, wnikliwy obserwator mógł się domyśleć, że był to jedynie zabieg tymczasowy.
Plany dalszej kontynuacji, oraz tego, że miała ona nastąpić dopiero po 25 latach, wywnioskować można było m.in. ze snu głównego bohatera dzieła Lyncha. W pierwszej serii „Miasteczka Twin Peaks” Cooper miał sen, w którym był 25 lat starszy i znalazł się w Czarnej Chacie. Laura Palmer powiedziała mu wówczas kto jest jej zabójcą (po przebudzeniu agent zapomniał nazwiska, a przypomniał sobie w drugiej serii).
Warto też zwrócić uwagę na sen, jaki miała sama Laura Palmer w prequelu serialu z 1992 roku „Twin Peaks: Ogniu krocz ze mną”, opowiadającym o wydarzeniach prowadzących do jej zabójstwa. W wizji bohaterki pojawia się Annie, która wyznała Laurze, że „Dobry Dale jest w Chacie i nie może się wydostać”.
I wreszcie, w ostatnim odcinku serialu Laura wyznaje Cooperowi znajdującemu się w Czarnej Chacie (czy też jedynie w poczekalni Czarnej Chaty?): - Do zobaczenia za 25 lat!
Pozostaje mieć nadzieję, że Davidowi Lynchowi uda się ponownie skompletować tych samych aktorów. Wiemy na pewno, że w nowej serii nie wystąpi już Frank Silva, wcielający się w postać przerażającego Bob'a. Zmarł on cztery lata po zakończeniu drugiej serii. Pozostali odtwórcy bohaterów kultowego „Twin Peaks”, z Kylem MacLachlanem w roli agenta Coopera na czele, wydają się być w świetnej formie. No, może poza Larą Flynn Boyle, odgrywającą postać Donny Hayward. Botoks, który aktorka wstrzyknęła sobie w twarz, nie tylko oszpecił piękną niegdyś kobietę, ale i skutecznie uniemożliwił jej wyrażanie jakichkolwiek emocji za pomocą mimiki.
Agnieszka Piwar
{youtube}W9IpNxMiFIs{/youtube}
Źródło: prawy.pl