MSW ukrywa rzeczywisty cel wprowadzenia zaświadczeń o stanie cywilnym
Obecnie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych zaprzecza, że „zaświadczenia o stanie cywilnym”, które wprowadzić chce rząd, umożliwią zawieranie małżeństw jednopłciowych za granicą. Jednak jeszcze rok temu sami urzędnicy MSW dowodzili, że nowe zaświadczenia są projektowane właśnie po to, aby umożliwić obywatelom Polski zawieranie małżeństw jednopłciowych w państwach, w których zostały one zinstytucjonalizowane.
W piątek 10 października Sejm będzie głosował nad projektem ustawy.
Jak informował Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris, podstawową funkcją wprowadzanych „zaświadczeń o stanie cywilnym” jest umożliwienie wchodzenia w związki jednopłciowe lub poligamiczne, które godzą w konstytucyjnie poświadczoną tożsamość małżeństwa jako związku jednej kobiety i jednego mężczyzny.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych w ostatnich tygodniach konsekwentnie zaprzecza, że nowe zaświadczenia otworzą furtkę do zawierania przez obywateli Polski małżeństw poligamicznych i jednopłciowych za granicą. W uzasadnieniu projektu nowej Ustawy o stanie cywilnym można przeczytać, że zaświadczenia o stanie cywilnym będą służyły „na użytek wielu spraw, m.in. podatkowych, ubezpieczeniowych, socjalnych”, chociaż projektodawca w żaden sposób nie uprawdopodabnia, do jakich konkretnie celów tego rodzaju zaświadczenia mogłyby być przydatne. We wrześniu podczas obrad sejmowej Komisji Spraw Wewnętrznych przedstawiciel MSW, sekretarz stanu Piotr Stacheńczyk dowodził, że wprowadzenie nowych zaświadczeń nie ułatwi obywatelom Polski zawierania małżeństw jednopłciowych i małżeństw poligamicznych. Na początku października w wypowiedzi dla „Dziennika Gazety Prawnej” rzeczniczka MSW Małgorzata Woźniak także dowodziła, że wprowadzenie zaświadczeń o stanie cywilnym nie poszerzy możliwości zawierania przez Polaków za granicą małżeństw jednopłciowych oraz podawała niezgodne z prawdą informacje, że w krajach takich jak Francja, Szkocja czy Hiszpania do zawarcia małżeństwa wystarczy przedstawienie dowodu osobistego lub dokumentu podróży (sic!), a w związku z tym nie są w tych państwach wymagane żadne dodatkowe zaświadczenia wydawane przez państwo pochodzenia przyszłego współmałżonka.
Tymczasem jeszcze przed rokiem urzędnicy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych zapewniali, że wprowadzenie nowych zaświadczeń ułatwi obywatelom Polski zawieranie małżeństw jednopłciowych poza granicami kraju. Stanowisko to było przez MSW powtarzane wielokrotnie. W piśmie z 27 sierpnia 2013 r. adresowanym do Wiceprezes Zarządu Kampanii Przeciw Homofobii ówczesna dyrektor Departamentu Spraw Obywatelskich MSW Małgorzata Piotrak pisała, że ministerstwo zawiesiło prace nad wykreśleniem z zaświadczenia o zdolności prawnej do zawarcia małżeństwa za granicą rubryki zawierającej nazwisko przyszłego współmałżonka wnioskodawcy (co miało umożliwić wydawanie tego rodzaju zaświadczeń osobom planującym zawarcie małżeństw jednopłciowych), ponieważ resort planuje wprowadzenie do obrotu prawnego zaświadczeń o stanie cywilnym.
Już rok wcześniej, 4 lipca 2012 r., Roman Dmowski, podsekretarz stanu w MSW, w odpowiedzi na interpelację posła Roberta Biedronia przekonywał, że usunięcie z zaświadczenia o zdolności prawnej do zawarcia małżeństwa rubryki zawierającej nazwisko przyszłego współmałżonka wnioskodawcy jest niecelowe, ponieważ resort rozpoczął pracę nad wprowadzeniem zaświadczenia o stanie cywilnym. Stanowisko to podtrzymał on w odpowiedzi na kolejną interpelację posła Biedronia, przedstawionej 6 sierpnia 2012 r. W obu wypowiedziach podkreślał, że wprowadzenie zaświadczeń o stanie cywilnych rozwiąże problemy wynikające z sytuacji, w której polscy urzędnicy stanu cywilnego nie wydają osobom planującym zawarcie za granicą jednopłciowych związków partnerskich niezbędnych do tego celu zaświadczeń.
Ordo Iuris
fot. Jan Bodakowski, prawy.pl
Źródło: prawy.pl