Prawica demonstrowała w obronie telewizji Trwam. ZDJĘCIA!
W sobotę w Warszawie pomiędzy siedzibą Konferencji Episkopatu Polski a siedzibą Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji odbyła się demonstracja w obronie TV Trwam. Jej organizatorem była Prawica RP.
W proteście wzięli udział kandydaci do stołecznej rady miasta z listy Warszawa dla Rodziny, prawicowi działacze samorządowi z całej Polski, warszawski klub Polski Niepodległej, Obóz Narodowo Radykalny, Młodzież Wszechpolska, działacze narodowi z Tarnogrodu i Warszawy, sympatycy i politycy PiS, Kolibra, i wielu innych organizacji.
Protest został zorganizowany z powodu decyzji przewodniczącego KRRiT Jana Dworaka. Przewodniczący KRRiT ukarał Fundację ,,Lux Veritatis" nadawcę TV Trwam karą w wysokości 50.000 zł za rzetelną relację z Marszu Niepodległości w Warszawie z 11 listopada 2013 roku (według urzędnika za propagowanie działań sprzecznych z prawem).
Do zebranych przemówił Krzysztof Kawęcki, Marian Barański, Marek Jurek, Andrzej Melak. Mówcy oskarżali KRRiT o łamanie prawa, prześladowanie ubogich katolików i zapowiadali postawienie szefa Rady przed Trybunałem Stanu.
Podczas protestu skandalicznie zachowywała się policja. Protest był zgłoszony na skwerze kardynała Wyszyńskiego. Skwer jest asfaltową ulica w środku osiedla. Zazwyczaj miejsce zgłoszonego protestu jest wyłączone z ruchu kołowego, i policja dba o to by demonstracja mogła się normalnie odbyć. Tym razem policja nakazywała zebranym stanie na chodniku wzdłuż osiedlowej uliczki. Tłumy uczestników nie mieściły się na chodnikach, zostało zignorowane przez uczestników, co wymusiło zamknięcie skweru dla samochodów. Niesmak pozostał, bo wszystko wyglądało tak by sprowokować konflikt między uczestnikami manifestacji a policją czy jadącymi kierowcami.
Innym ciekawy zjawiskiem był bardzo sceptyczny stosunek uczestników do PiS. Wśród manifestantów tylko jeden starszy pan z flagą flagę PiS. Byli liczni działacze Prawicy RP startującej z PiS, ale pod własnymi flagami. Działacze lokalnych organizacji wymieniali się między sobą relacjami z dziwnych działań struktur terenowych PiS, które nie są zainteresowane współpracą z lokalnymi środowiskami prawicowymi i narodowymi, i otwierają się na byłych działaczy PO.
tekst i fot. Jan Bodakowski
© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl