UPA maszeruje, NATO obraduje, a Polacy radzą sobie sami...

0
0
0
/

Mimo jawnych deklaracji przywiązania do spuścizny Stepana Bandery rządu w Kijowie, podczas zorganizowanego we wtorek w Sejmie seminarium poświęconemu wyzwaniom w Europie Wschodniej, przedstawiciele władz Polski nie zająknęli się nawet na ten temat, udając, iż problemu nie ma.

 

Wygląda na to, że i w kwestii odradzającego się na Ukrainie banderyzmu, rząd PO-PSL a także gros strategów i wojskowych usiłuje wmówić społeczeństwu "Polacy, nic się nie stało". Podczas gdy ulicami Kijowa przeszedł marsz ku czci Stepana Bandery i rezunów z OUN-UPA, w polskim Sejmie, który tego dnia zgromadził również ukraińskich parlamentarzystów, atmosfera panowała iście przyjacielska.

 

Ani minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak, obecny wicepremier w rządzie Ewy Kopacz, ani reprezentujący Ministerstwo Spraw Zagranicznych wiceminister Leszek Soczewica nie wspomnieli ani słowem o obawach związanych z eksplozją neobanderyzmu za naszymi wschodnimi granicami.

 

Z dużą dozą zrozumienia przyjęli za to wniosek ukraińskich polityków i ekspertów o wyposażenie ukraińskiej armii w drony dla ochrony granic. Z jeszcze większą życzliwością odnieśli się do pomysłu przyjęcia tejże neobanderowskiej Ukrainy do Unii Europejskiej i Paktu Północnoatlantyckiego. - Polska zawsze będzie zwolennikiem polityki otwartych drzwi do NATO - powiedział Siemoniak, nie kryjąc zadowolenia z przebiegu spotkania.

 

Tymczasem tak Ukraina poza NATO, jak i znajdująca się w strukturach Sojuszu Polska, nie są przygotowane do odparcia rosyjskiej agresji. - Jest problem, żeby wypracować taktykę pragmatyczną wobec wojny hybrydowej. NATO takiej taktyki nie posiada - przyznał Soczewica, rozkładając bezradnie ręce.

 

I wprawdzie, jak zapowiadał Hugh Bayley, nie będzie żadnej żelaznej kurtyny, to zupełnie skutecznie jej funkcję będzie sprawował brak możliwości podtrzymania przynależności do świata zachodniego. Co ciekawe, mimo tak realnego i bliskiego zagrożenia, Polska dotychczasowej polityki zmieniać nie zamierza i nie wycofa swoich wojsk z zagranicznych misji, w tym misji w Afganistanie, aby zwiększyć siły ochrony własnych granic. 

 

Anna Wiejak

 

Fot. MON

 

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną