Por. Zygmunt Wilczyński „Żuk” - następca „Orlika”
Porucznik „Żuk” był jednym z tych partyzantów antykomunistycznego podziemia, którzy ujawnili się w wyniku amnestii z 1947 r. Dalej jednak kontynuował działalność, wspomagając byłych towarzyszy broni i ich rodziny. Jako „zdecydowany wróg Polski Ludowej” został zamordowany 16 października 1950 r. w więzieniu mokotowskim.
Zygmunt Wilczyński przyszedł na świat 30 marca 1910 r. w Przemyślu w rodzinie kolejarza. Po ukończeniu szkoły powszechnej we Lwowie uczył się w Państwowej Szkole Technicznej oraz w seminarium nauczycielskim w Nieszawie.
W 1929 r. rozpoczął zasadniczą służbę wojskową w 6 Batalionie Pancernym stacjonującym we Lwowie. Pozostał w wojsku jak żołnierz zawodowy. Wydalony ze służby z powodów politycznych, przed wybuchem wojny pracował w lubelskiej wytwórni samolotów.
We wrześniu 1939 r. walczył w szeregach 10. Brygady Kawalerii Zmotoryzowanej, m.in. w obronie Lwowa i Gródka Jagiellońskiego. W drugiej połowie września przekroczył wraz z nią granicę z Rumunią, gdzie został internowany. Po ucieczce przedostał się przez Jugosławię do Grecji, a stamtąd do Francji, gdzie otrzymał przydział do formowanej tam polskiej 1 Dywizji Grenadierów.
Ranny w bitwie pod Belfort w maju 1940 r., trafił do niewoli niemieckiej w Marburgu. Po kilku nieudanych próbach ucieczki został przeniesiony do obozu koncentracyjnego znajdującego się w pobliżu tej miejscowości.
Z obozu zbiegł latem 1942 r. i po długiej wędrówce dotarł do Polski, do Krakowa. Zagrożony aresztowaniem przeniósł się do Dęblina, gdzie nawiązał kontakt z miejscową placówką AK. Na początku 1943 r. otrzymał przydział do oddziału ppor. Mariana Sikory „Przepiórki”, w którym pełnił funkcję oficera szkoleniowego.
W połowie sierpnia 1944 r. wyruszył wraz z nim na pomoc walczącej Warszawie. W rejonie Otwocka został wraz z plutonem rozbrojony i aresztowany przez NKWD. Z aresztu w Lublinie został wysłany w głąb ZSRR, podczas transportu w rejonie Kowla zbiegł z transportu i po kilku dniach powrócił do Polski. Ukrywał się w rejonie miejscowości Ryki.
Na początku 1945 r. nawiązał kontakt z Marianem Bernaciakiem „Orlikiem”, dowodzącym poakowskimi strukturami na terenie Inspektoratu Puławy, i objął funkcję oficera szkoleniowego w jego zgrupowaniu. Latem tego roku został komendantem jednego z podobwodów inspektoratu.
Był jednym z najaktywniejszych członków lokalnego podziemia niepodległościowego. Brał czynny udział w wielu akcjach na posterunki UB i MO, m.in. w słynnym ataku na PUBP w Puławach. Po śmierci „Orlika” w czerwcu 1946 r. został dowódcą grup zbrojnych WiN, działających w południowej części inspektoratu.
Po ogłoszonej w lutym 1947 r. amnestii na rozkaz przełożonych ujawnił się. Wraz z rodziną zamieszkał w Nałęczowie, gdzie prowadził firmę samochodową. Dalej utrzymywał kontakty z byłymi członkami organizacji, pomagając w przedostaniu się na zachód oraz w miarę możliwości wspierał rodziny poległych partyzantów.
Jako przywódca nieformalnej grupy złożonej z byłych żołnierzy podziemia, której celem było pozyskanie środków na wyjazd za granicę, został w październiku 1948 r. w Lublinie aresztowany wraz z towarzyszami i po kilku miesiącach przewieziony do Warszawy. Po blisko dwóch latach śledztwa, w czerwcu 1950 r. stanął przed Wojskowym Sądem Rejonowym, który skazał go na karę śmierci. Najwyższy Sąd Wojskowy podtrzymał wyrok, stwierdzając, że ma do czynienia ze „zdecydowanym wrogiem Polski Ludowej”.
Por. Zygmunt Wilczyński został zamordowany 16 października 1950 r. w więzieniu mokotowskim, ciało pochowano w niewiadomym miejscu. Symboliczny grób znajduje się na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach.
opr. Paweł Brojek
Źródło: historia.pulawy.pl, fot.: ipn.gov.pl
© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl