Węgierski polityk o Brukseli: zachowuje się jak Moskwa

0
0
0
/

„Słowna zimna wojna” została wypowiedziana Węgrom przez Brukselę – oświadczył przewodniczący węgierskiego parlamentu Laszlo Kover, podkreślając, iż ta ostatnia nie ma prawa zachowywać się jak Związek Sowiecki i prowadzić dyktatu na wzór Moskwy.

 

W programie na kanale HirTV tłumaczył, iż każdy „kto traktuje poważnie demokrację, powinien powstrzymać tą werbalną zimną wojnę, ponieważ może ona zrujnować pozytywny wizerunek, jaki Węgrzy mają na Zachodzie”.

 

Podkreślał, że żaden błąd popełniony przez rząd nie usprawiedliwia moralnego uzasadnienia dla podejmowanych wobec państwa węgierskiego działań. Przyznał, iż owszem, dochodziło do błędnych decyzji, niemniej jednak „od 2010 roku Węgry stały się obiektem niesprawiedliwych oskarżeń i rażących oszczerstw”.

 

Wszystkie one – podkreślał – następowały ze strony lewicowych działaczy i polityków, którzy od 1990 r. służyli zagranicznym interesom w tym kraju. - Na Węgrzech nie ma demokracji – uznał, podkreślając, iż jest niedopuszczalne, aby Bruksela zachowywała się tak, jak niegdyś Moskwa.

 

Odnosząc się do antysowieckiego powstania z 1956 r., stwierdził, że „58 lat temu Węgrzy zakomunikowali światu, że nie będą tolerować wtrącania się w ich sprawy i życie”. - W Europie Zachodniej nikt nie ma nad nami zwierzchności moralnej, aby tłumaczyć nam, co to znaczy zachowywać się jak demokraci – powiedział Kover.

 

Należy jedynie żałować, iż na polskiej scenie politycznej brakuje polityków jego pokroju...
 

Karolina Maria Koter


© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną