Szef Apple jest gejem. Będzie bojkot produktów z nadgryzionym jabłkiem?

Następca Stive'a Jobsa, Tim Cook przyznał publicznie, że jest homoseksualistą. Potwierdziły się wcześniejsze pogłoski na ten temat. Czy zacznie się dyskusja ws. kupowania produktów tej firmy?

Apple to jedna z największych spółek świata. Jej wartość to ok. 585 mld dolarów. W trzecim kwartale tego roku producent m.in. iPhone'ów zarobił na czysto 8 i pół miliarda dolarów. Po premierze iPhone'a 6 i 6 Plus, firma tylko w pierwszy weekend sprzedała 10 mln sztuk swojego flagowego smartfona.

W felietonie dla amerykańskiego „Businessweek” szef Apple, Tim Cook przyznał się, że jest gejem. - Jestem dumny z bycia gejem. Uważam, że to jeden z największych darów, jakie dostałem od Boga – bluźnierczo wyznaje szef koncernu z USA.

- Prywatność jest dla mnie ważna i chciałbym zachować choć małą jej część dla siebie. Apple jest pracą mojego życia, cały czas koncentruję się na byciu najlepszym CEO, jakim mogę być. Na to właśnie zasługują nasi pracownicy, nasi klienci, deweloperzy, akcjonariusze i dostawcy - przyznaje w felietonie. W dalszej części tekstu Tim Cook wyjaśnia na czym jego zdaniem powinien polegać postęp w społeczeństwie.

- Człowiek nie powinien być definiowany tylko ze względu na jego seksualność, rasę czy płeć. Jestem inżynierem, wujkiem, miłośnikiem przyrody, synem Południa , fanatykiem sportu i wielu innych rzeczy. Mam nadzieję, że ludzie skupią się, na pracy, która mi odpowiada i przynosi radość – stwierdza.

Tim Cook urodził się 1 listopada 1960 w Robertsdale. Jest dyrektorem generalnym Apple Inc. W firmie pracuje od marca 1998. Został mianowany dyrektorem generalnym, po rezygnacji Steve'a Jobsa 24 sierpnia 2011 roku.

Michał Polak

fot. Björn Olsson, flickr.com, creative commons

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.