CBŚ nęka uczestników Marszu Niepodległości
We wtorek o godz. 6.00 rano do drzwi niektórych uczestników zeszłorocznego Marszu Niepodległości zapukali funkcjonariusze CBŚP z nakazem przeszukania - na razie wiadomo o czterech takich przypadkach. Policjanci skonfiskowali przy tym wszelkie nośniki danych: laptopy, smartfony i pendrive'y.
- Nie postawiono mi żadnych zarzutów - poinformował Przemysław Holocher. - Oczywistym powodem nękania mnie (oraz innych osób) i przeszukania mojego miejsca zamieszkania, są moje niezmienne od lat poglądy (na nieszczęście zleceniodawców - jakże dalekie od faszyzmu), a przy okazji zbliżające się święto niepodległości i zjazd OKOP, którego jestem prezesem na Polskę - tłumaczył.
Około pół roku temu inne osoby CBŚ odwiedziło przy zachowaniu takiego samego scenariusza w ramach tej samej sygnatury akt, co oznacza, iż jest to metodyczna, rozciągnięta w czasie akcja nękania uczestników Marszu Niepodległości. Pod wszystkimi dokumentami ze zleceniem przeszukania widnieje nazwisko tej samej osoby: prokuratora Arkadiusza Buśkiewicza.
- Teraz podejrzewam, że to się nasili. Zacznie się zastraszanie kierowców autokarów, wkraczanie do domów przed marszem - prezes OKOP nie ma wątpliwości, że to dopiero początek policyjnych akcji.
Holocherowi funkcjonariusze skonfiskowali firmowy laptop, uniemożliwiając mu prowadzenie jakiejkolwiek pracy zarobkowej. Nie wiadomo, kiedy go odzyska. - Pan zapewniał, że to będzie priorytet, ale nie wiem, ile to będzie trwało - mówił w rozmowie z nami. - Od kiedy ukończyłem 16 lat, byłem wielokrotnie nękany i nachodzony w miejscu zamieszkania, pod tym samym pretekstem. Wtedy postawiono mi nawet zarzuty, sprawa trwała 7 lat, podczas których zostałem uniewinniony przed wszystkimi instancjami, a sąd nie potrafił wskazać dowodu winy - wspominał. Wtedy przetrzymywano zarekwirowany mu komputer przez siedem lat. - Państwo które istnieje tylko teoretycznie, bardzo się o mnie troszczy i sprawdza czy aby na pewno, od tego czasu nic się u mnie nie zmieniło - nie krył sarkazmu. Zapowiedział jednocześnie wyciągnięcie konsekwencji wobec nękających go osób i instytucji.
Anna Wiejak
© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl