Poezją i esejem odzyskać Kresy
- Bez kresowości jesteśmy skazani na zagładę - powiedział w rozmowie z Prawy.pl Tomasz Antoni Żak, wyróżniony tegoroczną Literacką Nagrodą im. Józefa Mackiewicza. Kapituła doceniła jego książkę wydaną w formie eseju „Dom za żelazną kurtyną. Listy do Pani S.”. Adresatką listów jest Stanisława Wiatr-Partyka, która równolegle otrzymała to samo wyróżnienie za tomik poezji „Dom utracony”.
Pani Stanisława i Pan Tomasz w niezwykły sposób postanowili odzyskać utracone Kresy. Ona - pisząc wiersze; On - wydając esej. Bo cóż nam po Kresach, jeśli nie będziemy ich nosić w sercu i jeśli tym sercem nie będziemy dzielić się z innymi...
Pani Stanisława jest poetką, nauczycielką, publicystką, działaczką stowarzyszeń kresowych. Dzieciństwo spędziła w Nieświeżu. Życie doświadczyło ją sześcioletnią zsyłką do Kazachstanu. Pan Tomasz jest reżyserem teatralnym. Jego rodzinne korzenie także sięgają Kresów. Spotkali się w Tarnowie, gdzie oboje mieszkają. Pani Stanisława, którą Pan Tomasz nazywa swoim mistrzem - wprowadziła go w niezwykły świat. Świat ten pozostał za żelazną kurtyną. Pan Tomasz postanowił go odszukać. Wybrał się w podróż na Białoruś, która zaowocowała nagrodzoną książką.
W rozmowie z Prawy.pl Tomasz A. Żak potwierdził, że wyprawa na Białoruś bardzo wiele zmieniła w jego życiu. „Uporządkowała moje myślenie, również te, które sięgają moich rodzinnych korzeni. Przede wszystkim jednak pozwoliła mi wyciągnąć z tego bardzo istotne wnioski, z których najważniejszy jest taki, że bez kresowości jako takiej, bez kresowości w świadomości kolejnych wstępujących pokoleń Polaków, jesteśmy po prostu przegrani” - podkreślił.
Żak przestrzega, że jeśli nie wmontujemy kresowości w realizm sytuacji, która nas otacza, jesteśmy skazani na zagładę. Zagładę kulturową. „Jeżeli nie będziemy umieli zrozumieć tego, co jest za naszymi granicami, tak jak na przykład na Białorusi, to po prostu wygląda na to, że nie nadajemy się do konstytuowania Polskiej Racji Stanu, dla której obecne relacje naszej władzy na to, co się dzieje za Niemnem, są po prostu paranoiczne” - zauważył autor nagrodzonej książki.
Z wielkim wzruszeniem Tomasz A. Żak skomentował decyzję Kapituły, która równolegle przyznała wyróżnienie adresatce jego listów. „To jest coś niebywałego, że w tej swoistej parze, z tą moją Panią S. z podtytułu mojej książki odbieraliśmy te wyróżnienia; że Ona jest tak blisko mnie jako człowiek, jako pewnego rodzaju mistrz i jako poniekąd przewodnik życiowy, który poprowadził mnie przez te Kresy w sposób mądry. Bardzo mądry i pełen serca. Bóg zapłać Pani Stasi za to. I daj Boże jak najwięcej zdrowia na przyszłość”.
Zarówno odbierając wyróżnienie jak i w rozmowie z Prawy.pl Tomasz A. Żak podkreślił, że siłę i ukojenie otrzymuje od najbliższych. Małżonka, jedna z dwóch córek oraz zięć, byli obecni na uroczystości wręczenia nagrody. Dziękując Opatrzności i dobrym ludziom za tak wspaniałe wyróżnienie przyznał, że jest to najlepsza z możliwych nagród jaka mogła go dotknąć, ponieważ Józefa Mackiewicza uważa za największego pisarza XX wieku.
Agnieszka Piwar
© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl