Polemiki są - mówiąc pół żartem, pół serio - potrzebne ludziom z dwóch powodów. Po pierwsze - choć się do tego nie przyznają, to wielu sprawia przyjemność obserwacja sporów, które u bardziej krewkich interlokutorów mogą przerodzić się w kłótnie. Po drugie wreszcie obserwacja polemiki to możliwość konfrontacji dwóch zdań na dany temat, możliwość wysłuchania poglądów strony, która ma inne poglądy niż my, wreszcie możliwość obserwacji tego, jak pewien fakt, na przykład historyczny, może wywoływać u dwóch osób odmienne emocje.
Poznański Czerwiec był tragedią. W przeciwieństwie do planów ,,miasta bez Boga" i krzyża w nim się znajdującego, system nie działał tu na pół gwizdka. Używano ostrej amunicji, ginęli cywile, słowem rasowy przykład totalitaryzmu (choć ,,odwilż" była tuż-tuż).
Gdy więc powstał komiks traktujący o tych wydarzeniach pod tytułem ,,1956: Poznański Czerwiec" pojawiła się polemika, a jakże. W piątym numerze periodyku ,,Zeszyty komiksowe" ukazała się recenzja (o wymownym tytule ,,Komiksowa Tendencyjność) autorstwa Łukasza Jastrzębia oraz odpowiedź na nią jednego ze scenarzystów komiksu, Macieja Jasińskiego.
Łukasz Jastrzębski, którego doktorat na temat właśnie Poznańskiego Czerwca wywołał ostre kontrowersje (wielu uczonych nie zgadzało się z jego statystykami ofiar oraz tezą, że ludzie ginęli przypadkowo a nie wskutek świadomych działań władz) poddał komiks surowej krytyce.
Oprócz oskarżeń o tendencyjność (rysowanie wszystkich przedstawicieli partii i pacyfikujących strajk z brzydkimi twarzami zbirów) Jastrzębski zarzucał komiksowi ahistoryczność i błędy w scenariuszu.
Do głównych zarzutów wymienionych przez Jastrzębskiego należą swobodne słuchanie Radia Wolna Europa w pracy, niewłaściwa nazwa ulicy Marszałka Konstantego Rokossowskiego, czy aktywny współudział cudzoziemców w walkach.
Jasiński, choć przyznał rację Jastrzębiowi na przykład w kwestii ulicy Rokossowskiego to zwraca uwagę, że tezy jego oponenta są kwestionowane przez historyków i dziennikarzy, a komiks oparty był na wspomnieniach świadków tamtych wydarzeń, tak samo jak architektura czy umundurowanie było rysowane na podstawie zdjęć z tamtych czasów.
Dyskusja dotycząca komiksu rozgrywała się nie tylko w czasopiśmie, ale też w Internecie, gdzie Jasiński również odnosił się do krytyki ze strony czytelników.
Cała ta polemika pokazuje jak historia i jej przedstawianie są ważne w dzisiejszych czasach. Zachęcam do zapoznania się z tą polemiką oraz kształtowaniem własnego na jej temat zdania.