
Kościół w Irlandii był jednym z najbardziej tradycyjnych w Europie, a teraz zamknięto przedostatnie seminarium duchowne.
Powinniśmy z obawą patrzeć na przykład irlandzki, bo Kościół tam porównywano jedynie do Kościoła w Polsce. Kapłani w tym kraju byli gorliwi, wierni odznaczali się szczególną wiarą i było ich bardzo dużo.
Potem przyszła jednak seria ciosów, które niestety były zawinione przez samych hierarchów tego Kościoła: skandal pedofilski, liberalizacja wiary, upadek moralny i w końcu, jako pewna konsekwencja tych zjawisk: przegrane referendum aborcyjne, które pokazało, że wiara katolicka i Kościół nie odgrywają już większej roli w tym kraju.
Wystarczył okres jednego pokolenia, żeby Kościół w Irlandii zaczął zanikać, o czym świadczy brak powołań kapłańskich i odpływ wiernych. W kraju tym pozostało zaledwie jedno seminarium duchowne.
W Polsce wciąż wielu katolików, a nawet księży i biskupów jest przekonanych, że to nie może nas spotkać, bo przecież u nas wciąż są pełne kościoły. Jednocześnie wprowadza się wiele pomysłów w Kościele w Polsce, które na Zachodzie przyczyniły się do zaniku wiary.
Obyśmy nie obudzili się kiedyś w drugiej Irlandii. Do tego jednak trzeba wyciągnąć odpowiednie wnioski.