Mądra decyzja NSA: nie ma akceptacji dla kpiny z religii


Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji odmówiło w 2013 roku pastafarianom wpisu do rejestru Kościołów i związków wyznaniowych. W maju 2016 roku Wojewódzki Sąd Administracyjny oddalił skargę na tę decyzję.
Sąd uznał wówczas, że ministerstwo ma prawo oceniać, czy kościół ubiegający się o wpis do rejestru rzeczywiście jest wspólnotą osób wierzących, bo z takim wpisem wiąże się szereg przywilejów, m.in. podatkowych.
W końcu racjonalna i mądra decyzja ze strony sądu, który słusznie zauważył, że nie można godzić się na kpinę z religii, a to właśnie robią pastafarianie. Jest to jednocześnie kpina z państwa prawa, które za religię uznałoby coś, co nią nie jest i z tego faktu udzieliło nienależnych przywilejów, które z tego wynikają.
Źródło: prawy.pl