Prawdziwa kobieta nigdy nie dokona morderstwa na swym nienarodzonym dziecku.
Prawdziwa kobieta ma w sobie przepastne pokłady miłości, a miłość mnoży i w swym sercu znajdzie zawsze miejsce dla bezbronnej, ukochanej istoty. Jej misją jest nie tylko dobroczynność, ale i dobroczynienie oraz ochrona życia za wszelką cenę.
Prawdziwa kobieta nigdy nie dokona morderstwa na swym nienarodzonym dziecku. W sytuacji, gdy nie może mieć dzieci własnych, niechaj przygarnie do serca – choćby w wymiarze duchowym nienarodzone, a także cierpiące poprzez niesienie pomocy rzeczywistej.
Nieodzownym elementem kobiecości jest intelekt i błyskotliwość ale w proporcjach takich, by nie skłaniały nawet w najmniejszym stopniu do pokus egoistycznych.
Jesteśmy piękne duchem, bo spełniamy się w naszej ziemskiej misji kobiecości, nie po to by deklarować „sztuką dla sztuki” lub dla kokieterii jak Róża w ,,Małym Księciu”, ale by pokornie służyć innym i przyczynić się do odrodzenia wizerunku szlachetnej Polki. Bóg, Honor, Ojczyzna wpisane mamy w sercu od pokoleń – i tak już na zawsze pozostanie.
W pierwszej połowie XX wieku w Europie pojawiło się wiele nurtów w literaturze i sztuce zwanych powszechnie -izmami. W każdym z nich artyści oraz artystki okazywali swe burzliwe emocje, dojmujące poczucie zagrożenia i lęk przed jutrem. Kobiecjonistki łączą naturę artystyczną ze sferą pogłębionego intelektu, wypełniając przy tym codzienne, wynikające z misji oraz roli kobiety obowiązki.
Impresjonizm też ma swój wpływ na kobiecjonizm – swą zamaszystością uczuć. Symbolizm – poprzez przywołanie i reinterpretację symboliki kobiecości. Fowizm, który dotychczas kojarzył się odbiorcom z żywiołową kolorystyką dzieł sztuki niechaj będzie kobiecjonistyczną metaforą walki o dobro prześladowanych, krzywdzonych, poniżonych z racji przekonań, wychowywanych oraz wychowujących ku wartościom i przywiązaniu do wzorców paseistycznych.
Dr Marta Cywińska, "Manifest kobiecjonizmu" /fragment/