„Jeżeli wygramy, wygraną naszą będzie zbawienie duszy narodu, jego czci i jego doczesnego szczęścia; jeżeli przegramy, rzeką krwi przez nas przelanej inni zapłyną do wolności. Ale jakikolwiek będzie nasz koniec, powinność naszą czyńmy. Z nadzieją czy przeciw nadziei, ale z prawdą i z Bogiem!” - to fragment „Gloria victis” Elizy Oreszkowej. Dziś czas, by powiedzieć o O "Puchach marnych", monumentach, ostojach - cichych bohaterkach w XXI wieku.
Nasza cywilizacja jest w stanie wojny. "Puchy marne", monumenty, ostoje bronią wartości życia, bo cierpiący, bezbronni i zagubieni niż kiedykolwiek potrzebują pomocy. Nie boją się zmierzyć ze śmiercią.
Parafrazując Herberta:
idź wyprostowana wśród tych co na kolanach
wśród odwróconych plecami i obalonych w proch
ocalałeś nie po to aby żyć
masz mało czasu trzeba dać świadectwo
Stają w obronie nienarodzonych i narodzonych, bowiem bestia cywilizacji śmierci czyha przede wszystkim na to, co bezbronne, dobre oraz piękne. Im większy kryzys kobiecości oraz męskości obserwujemy, tym bardziej zdecydowana musi być nasza postawa.
Obowiązek polski, to także zaangażowana postawa w ochronę polskiego życia!
Parafrazując Herberta:
bądź odważna gdy rozum zawodzi bądź odważna
w ostatecznym rachunku jedynie to się liczy
a Gniew twój bezsilny niech będzie jak morze
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych
Orędowniczki cywilizacji śmierci wystarczająco ośmieszyły i zniszczyły mężczyzn rekompensując tym samym swe niespełnienia, kompleksy i rozchwianie emocjonalne. Fascynuje ją aborcja, eutanazja, rozpad rodziny, promowanie dewiacyjnych elementów w edukacji przedszkolnej i szkolnej, deprecjonowanie normalności, tradycji, rodziny, Kościoła. Są dumne z masowych działań służących maskulinizacji duchowej kobiet i „wychowania sobie” uzależnionych słabeuszy, którzy nie są zdolni ani do wzięcia odpowiedzialności za własną rodzinę, ani za Ojczyznę. Bezwolni zaczynają bronić materialistek, feministek deklarujących wstręt do posiadania dzieci lub ich duchowego przyjęcia, a karuzela cywilizacji śmierci tyko przyspiesza w samozadowoleniu.
PRAWDZIWE KOBIETY, nie będą się przyglądać biernie takiej destrukcji duchowej rodziny oraz narodu. Ciche bohaterki kształtują wizerunek kobiety mądrej i dobrej, znającej kulturę, pięknej duchem, która zna historię oraz tradycje własnego narodu. Są świadome swojej wartości, działają również w środowiskach typowo męskich. Konsekwentnie organizują oraz wspierają różnego typu działania dobroczynne, edukacyjne oraz prorodzinne.
Prawo do życia jest przyrodzonym i podstawowym prawem każdego człowieka. Każdy ma prawo żyć i nikt nie może samowolnie niszczyć życia drugiego człowieka, ani jego zdrowia!.
Naturalna kobiecość i macierzyństwo jest dla nas wartością. Czy wierzymy w męskość i odpowiedzialne ojcostwo? Jeszcze tak.
PRAWDZIWE kobiety mają potrzebę opiekowania się słabszymi i stawania w ich obronie. Rozumieją, czym jest kobiecość oraz wierzą, że prawdziwa męskość istnieje. Piękno ducha, mądra kobiecość, wychowanie patriotyczne – to nadzieja na zwycięstwo cywilizacji życia.
Kobieta była niegdyś postrzegana i określana jako płocha, lekkomyślna, słaba. Uznawano , że „dusza polska” - cicha bohaterka - charakteryzuje się pobożnością i romantycznym widzeniem swoich zadań, indywidualnych oraz wspólnotowych. Naród polski cechują: silne zarówno w mężczyźnie, jak i kobiecie odwaga, męstwo, szczodrość i prawość, przysłowiowa niemal gościnność, gotowość do najdalej idących poświęceń w dobrej sprawie.
Parafrazując Herberta:
strzeż się jednak dumy niepotrzebnej
powtarzaj: zostałem powołana - czyż nie było lepszych
Bądź wierna Idź
/fragment wystąpienia podczas konferencji w Sejmie/