Obecnie w Szwecji rządzi Socjaldemokratyczna Partia Robotnicza, która sprowadza na potęgę imigrantów. W tym kraju mieszka już 3 miliony 300 tysięcy imigrantów. Na 10 milionów mieszkańców jest to gigantyczna liczba.
Taka sytuacja sprawia oczywiście wiele problemów: nasiloną liczbę przestępstw, w tym gwałtów, strefy no-go, napływanie islamskich gangów, które strzelają na ulicach i handlują narkotykami, kryzys gospodarczy. Może się to zmienić jeśli w najbliższych wyborach, które odbędą się już 9 września wygra antyimigrancka Alternatywa dla Szwecji (AfS), która zapowiada masowe deportacje.
Tylko tak radykalny krok mógłby uratować jeszcze Szwecję przed staniem się pierwszym islamskim krajem w Europie. Biorąc pod uwagę trend w napływaniu imigrantów i dzietność wśród nich dość szybko mogłoby się okazać, że w Szwecji zapanuje szariat.