Zamiast amerykańskiej tarczy, będą rosyjskie rakiety
Chociaż USA zrezygnowały z budowy instalacji wchodzących w skład tarczy antyrakietowej w Polsce, to rosyjskie rakiety będące odpowiedzią na amerykański projekt znajdą się tuż przy naszej granicy.
Rosyjscy wojskowi przyznają, że trwają już ostatnie testy systemu rakietowego S-400, który docelowo ma zostać zainstalowany w pobliżu granicy z Polską i Litwą. Pułkownik Andriej Bobrun w komentarzach udzielonych agencjom ITAR-TASS oraz Interfax powiedział, że po próbach prowadzonych pod Astrachaniem, elementy systemu zostaną przeniesione do okręgu kaliningradzkiego.
Mobilne wyrzutnie S-400 wyposażone w rakiety ziemia- powietrze mogą razić cele w odległości 120- 400 kilometrów, więc w ich zasięgu znajdzie się większa część Polski.
Nikt nie ukrywa, a Dymitrij Miedwiediwew wręcz ostentacyjnie podkreśla, że rozmieszczenie jest odpowiedzią Rosji na plany rozbudowy amerykańskiej tarczy antyrakietowej.
Należy jednak zaznaczyć, że o ile Rosjanie swoje plany zrealizują zapewne w najbliższym czasie, to obecna administracja Baracka Obamy po wycofaniu się z pomysłów Georga Busha, które zakładały budowę w Polsce wyrzutni rakiet, nie przedstawiła nowych, wiarygodnych propozycji.
Co prawda kilka miesięcy temu USA zawarły porozumienie z Rumunią, na mocy którego w 2015 roku ma już funkcjonować tam wyrzutnia rakiet Aegis, jednak rozmieszczenie podobnej wyrzutni w Polsce planowane jest dopiero na rok 2018.
Prof. Szaniawski: Rosja zawsze marzyła, by graniczyć z Niemcami - wywiad >>
Biorąc pod uwagę fakt, że Amerykanie regularnie w ostatnich latach obcinają środki budżetowe przeznaczane na obronę, a ponadto do tego czasu odbędą się dwukrotnie wybory prezydenckie w tym kraju, można do tych planów podchodzić z dużą rezerwą.
Kuba Klimkowicz
Źródło: AP
fot. sxc.hu
Źródło: prawy.pl