Według Banku Światowego wzrost gospodarczy w Polsce zmniejszy się do ok. 3% rocznie. Oznacza to, że będzie zwiększał się deficyt i rząd będzie szukał dodatkowych środków.
Ostatnie reformy dają skarbówce narzędzia do kontroli, których nigdy w historii nie miała. Pisaliśmy o tym kilkakrotnie. Teraz pojawia się obawa, że te środki zostaną wykorzystane do załatania dziury budżetowej.
Za czasów PO wybuchła afera związana z tym, że wiceminister finansów nakazywał urzędnikom skarbówki ściągać jak najwięcej środków z kontroli.
Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby ta praktyka wróciła. Teraz natomiast skarbówka może wejść na konto każdego obywatela i zająć je.