Mateusz Kijowski, legendarny lider KOD-u, który zasłyną z oświadczenia, że nie pójdzie do pracy, bo mu się to nie opłaca i stwierdził, że potrzebuje 8 tysięcy na życie, znów zbiera pieniądze.
Tym razem wzywa do wpłacania pieniędzy na konto nowo powstałego stowarzyszenia Wolność, Równość, Demokracja.
Pisze o tym "Fakt", który pyta o to, czy informatyk nie mógłby się wziąć w końcu do pracy.
Skoro to się jednak nie opłaca?
Decyzję o wpłacaniu pozostawiamy Czytelnikom. Utrzymywanie Mateusza Kijowskiego ma jednak głęboki sens, bo jak długo będzie się on kojarzył z opozycją, opozycja nigdy nie dojdzie do władzy.