Rośnie liczba mordów na dziennikarzach
66 dziennikarzy straciło życie w mijającym roku w związku z wykonywanymi obowiązkami - poinformowała organizacja Reporterzy Bez Granic, alarmując, iż liczba "barbarzyńskich" ataków na korespondentów systematycznie rośnie.
W wydanym we wtorek specjalnym raporcie, organizacja stwierdziła, że w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy co najmniej 119 reporterów zostało uprowadzonych, co oznacza wzrost w stosunku do roku poprzedniego aż o 37 procent.
Twórcy raportu podkreślili, że tak dramatyczne statystyki to wynik wybuchu konfliktów zbrojnych na Ukrainie, w Libii i na Bliskim Wschodzie, wskazując przy tym, że przemoc wobec pracowników mediów przybiera różne postacie, od zawoalowanych pogróżek aż po dekapitację. Na szczęście do tak skrajnych przypadków, jak ten ostatni dochodzi stosunkowo rzadko, niemniej jednak dochodzi, co już powinno budzić niepokój.
Za najniebezpieczniejszy kraj dla dziennikarskiej pracy w tym roku Reporterzy Bez Granic uznali Syrię, gdzie aż 15 reporterów straciło życie, relacjonując sytuację w targanym wojną kraju. Przy czym znaczna część zabitych to ofiary grup terrorystycznych ISIL, kontrolujących część terytorium Syrii oraz Iraku.
Anna Wiejak
Źródło: Press TV
© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl