Stylowy zestaw, zabezpieczony złotym kluczykiem, pełny designe i promocja w świecie stylistów, to projekt o nazwie „21 gramów” przygotowany w atelier artystycznym Marka Sturkenbooma.
[caption id="attachment_78438" align="alignnone" width="1000"]

Fot. za marksturkenboom.com[/caption]
Pudełko wyposażone jest w głośniki, miejsce na smartfon itd. Sednem całego produktu jest… wibrator.
Ideą z kolei przewodnią, 21 gramów prochów zmarłego, np. męża, które jak w urnie, znajdują się w środku sztucznej imitacji fallusa w pojemniczku ze szczerego złota.
Klasyczna jest tylko funkcja wibratora.
„Szokujące czy wzruszające?”
- pada pytanie na national-geographic.pl
Odpowiedź pozostawiamy Czytelnikom.
RW