Francuski minister edukacji Jean-Michel Blanquer powiedział, że język arabski jest językiem wspaniałej literatury i powinien trafić do szkół.
Twierdzenie to jest tylko pretekstem. Chodzi natomiast o to, że skoro muzułmanie nie chcą się integrować z kulturą Zachodu, to wszyscy powinni integrować się z kulturą arabską.
Minister edukacji liczy na to, że w ten sposób spadnie popularność salafickich szkół, reprezentujących radykalny islam, a przez to ich wpływów. Uczęszcza do nich wielu ludzi młodych.
Decyzja ta może jednak wywołać odwrotny skutek. Nauka języka arabskiego pociągnie za sobą fascynację islamem i jeszcze więcej dzieci popchnie w objęcia radykałów.