Była niewątpliwie Damą Narodową, choć innego rodzaju. „Przy mężu” co może obruszać Szanowne Koleżanki, dziś w zasadzie samodzielne, gdzie konwencja społeczna propaguje „singielowanie”, która często kończy się depresją z powodu nieudanego, bezpłodnego życia.
Nie zawsze trzeba być „kimś”, „czymś”, w obozie narodowym. Wystarczy być żoną wspierającą męża, troskliwą matką wychowującą dzieci na dobrych Polaków-katolików. Natura każe mężczyzną robić politykę „na zewnątrz”, a niewieście „do wewnątrz”, czując się w domu jak Królowa w swym Królestwie. Dla marksistów kulturowych żywiących się konfliktami, taki rodzaj relacji męsko-damskich jest zniewoleniem, dla nas zaś harmonią i komplementarną jednością zgodnie z Bożym planem stworzenia.
Pomyślmy sobie na co decydowała się Gabriela z domu Iwanowską poznając Zygmunta, naukowca socjologa z zacięciem do działalności patriotycznej i do tego socjalistę. Na wszystko tylko nie stabilizację. Z czasem socjalista Balicki stanie się nacjonalistą „czystym”, w duchu modnego darwinizmu (po pracy „Egoizm narodowy wobec etyki”, Lwów 1902, słowo „egoizm narodowy” stało się hasłem sztandarowym) , ale to dopiero przyszłość. W 1891 mając 24 lat wychodzi za Zygmunta.
Poznawszy Romana Dmowskiego Zygmunt Balicki dołączy obok Jana Ludwika Popławskiego do „wielkiej trójki” ojców założycieli ruchu narodowego. Będąc „przy mężu” pani Gabriela przechodzi całą polityczną drogę Zygmunta, począwszy od okresu krakowskiego, a po amnestii 1905 r. warszawskiego i ostatni piotrogrodzki, gdzie w 1916 r. pochowa męża.
Okres pobytu w Krakowie (od 1898) jest zresztą naj szczęśliwszy. Polityka płynie leniwym nurtem, panowie piszą, czasem nielegalnie pod fałszywymi nazwiskami przekraczają granice zaborów, jest czas na życie towarzyskie. Cała młoda wtedy endecja i krakowska socjeta przewija się przez jej dom oraz dom Wincentego Lutosławskiego. Tam zostają zadzierzgnięte przyjaźnie na całe życie jak z Romanem Dmowskim czy Sofią Casanova Lutosławską, która stanie się dla niej jak siostra.
Okres warszawski jest już zupełnie inny. Nieustanna walka, szarpanina z urzędową carską Rosją, walka z socjalistami, walka o utrzymanie spójności obozu narodowego w obliczy secesji i nie zrozumieniu programu politycznego Romana Dmowskie. W krytycznym dla obozu narodowo-demokratycznego 1908 roku Balicki poparł Dmowskiego w reorientacji na program antyniemiecki.
Pani Gabriela żyje w oku cyklony robiąc to co dobra żona czynić może. Wspierać męża. Wspiera również kiedy maż redaktor „Przeglądu Narodowego” za artykuł historyczny pt. „Program Szymona Konarskiego” zostaje skazany na roczny pobyt w twierdzy we Włocławsku. Dzięki interwencji przyjaciółki Sofii u Królowej Hiszpanii, którą ta znała osobiście, wyrok zostaje skrócony (II-VI 1910).
Okres wdowieński jest uznaniem jest roli w ruchu narodowym (od 1893 roku była członkiem Ligi Narodowej, od 1919 Narodowej Organizacji Kobiet). W 1919 jako jedna z pierwszych posłanek zasiadła w Sejmie Ustawodawczym. Mandat poselski sprawowała w latach 1919–1935 (Sejm I, II i III kadencji) z ramienia Związku Ludowo-Narodowemu i Stronnictwa Narodowego. Pracowała w Komisjach Konstytucyjnej i Oświatowej.
Bycie jednak „przy mężu” bynajmniej nie oznacza nie posiadania własnego dorobku. Pani Gabriela była osobą wybitnie wykształconą na tle na swojej epoki.
Sama pochodziła z rodziny ziemiańskiej z Podlasia, była córką Antoniego i Sybilli Iwanowskich. Szkołę średnią ukończyła w Warszawie w 1889. Następnie w latach 1889–1893 studiowała na Wydziale Przyrodniczym Uniwersytetu w Genewie (tam poznała swego męża). Na tej uczelni pod kierunkiem botanika Roberta Chodat'a uzyskała stopień naukowy doktora w 1893 na podstawie pracy Contribution a l'étude anatomique et systématique du genre Iris et des genres voisins.
W latach 90. XIX wieku prowadziła badania naukowe w Monachium. W okresie pracy zagranicą prowadziła różne badania z zakresu anatomii i cytologii roślin, publikując m.in. rozprawę o rozwoju woreczka zalążkowego u zrostopłatkowych (Flora 1899). Wyniki swych badań publikowała w wydawnictwach PAU w latach 1903–1906.
W okresie krakowskim w latach 1902–1906 współpracowała z Emilem Godlewskim (seniorem, słynnym biologiem). W okresie warszawskim w latach 1906–1911 prowadziła na Wydziale Rolniczym TKN (późniejsza SGGW) początkowo kursy, później wykłady z fizjologii roślin.
Podczas I wojny światowej kierowała seminarium dla nauczycielek ludowych Towarzystwa Ochrony Kobiet.
Zmarła w 19 lutego 1962 roku w Krakowie przeżywszy 95, przeżywszy swoją ukochaną „siostrę” Sofię o 4 lata.
Wieczny odpoczynek racz dać Panie wszystkim pracującym dla Niepodległej…