Wielcy złodzieje, małych wieszają

0
0
0
/

Wielcy złodzieje małych wieszają Rozpędza się praca Komisji ds. wyłudzeń VAT. Jednej z kilku ścigających wyłudzenia i ordynarne kradzieże pod bokiem władzy, a bywa, że z udziałem ludzi w jej pobliżu. Układy. Pajęczyna. Ciotki, pociotki, kłąb powiązań złączony rygorem milczenia. Jak w mafii.Widać to w czasie przesłuchań, gdy zaplątani w afery zapadają zbiorowo na Wielką Niepamięć. Polska rozrywana na strzępy, wpychana w łapy obcych. Nie za darmo; trudno wszak wierzyć, że w części sprawnie istniało stosowne odstępne. Zwędzona za psi grosz ziemia, surowce,fabryki, przetwórnie. Ba, nawet media i placówki kultury. Poszły pod nóż nawet tak niewinne placówki jak biblioteki; w kilka lat, w dwie kadencje zniknęły te szkolne i trzecia część publicznych.Oddane na żer rdzy i chwastów szlaki kolejowe, nerw życia prowincji. Likwidowane masowo posterunki policji, choć słowo„bezpieczeństwo” nie schodziło władzy z ust. A kiedy już się nachapali ile wlezie i gdy skarbiec pokazał dno, przejęli jednym ruchem emerytalne oszczędności obywateli. Na naszych oczach kształtowała się nowa arystokracja o krwi wcale nie błękitnej, często skażonej pokolenia wstecz genem sowieckiego komunizmu.W tle, z dala od jej salonów, żył szary tłum z pozornym prawem głosu. I gdy wreszcie pozwolił sobie dać ten głos,na falach przyjaznej rozgłośni opowiadając o swoim skromnym bytowaniu, wylały się potoki wzgardy podsycane hasłem Wodza o „moherowych beretach”, tym strasznym ciemnogrodzie, który ośmiela się prezentować niepostępową nieeuropejską religijność. Do boju z nim ruszyły różne „autorytety”: wyszczekane pańcie o profesorskich tytułach i tłum celebrytów, brzydzących się zacofanym „narodkiem” z jego niepojętą skłonnością kochania Ojczyzny. Nawet teraz, mając z lekka przetrącone łapy, noszą wysoko głowy, z butą i pogardą racząc maluczkich stwierdzeniami, że liczą się tylko oni, nadzwyczajna kasta. Wytykanie im błędów czy pospolitych przestępstw to czepialstwo zawistnych lub polityczna rozgrywka. Opanowali bowiem do perfekcji widzenie źdźbła w oku cudzym, a niedostrzeganie belki we własnym. Konsekwencje mają ponosić mali; po to wszak stworzono trzymające ich w ryzach baty. Bo są równi i równiejsi. Za wyłudzenie milionów pod sąd idzie się powolutku- jeśli w ogóle się idzie. Za marne parę groszy ta droga jest o wiele szybsza. Są równi i równiejsi. Oto przykład, pierwszy z brzegu. Przed paru laty znajoma otrzymała wezwanie z Urzędu Skarbowego do zapłaty pod rygorem wysokiej karalności sumy 38 zł. Słownie: trzydzieści osiem. Kwotę tę zapłaciła już rok wcześniej, na co miała kwit. Lecz z US się nie zadziera. Pojechała więc do Urzędu, pokazać ten dowód wpłaty. Mimo to za czas jakiś znów dostała upomnienie, tym razem grożące piekłem rozprawy.Ponowiła wizytę w US, wyjaśniła. Minęło trochę czasu – i znów upomnienie, a po nim kolejna wizyta.Trwało to niemal 2 lata. W końcu po którymś pisemku postanowiła jechać do US i siedzieć tak długo, dopóki nie wyjaśnią. Przy okazji usłyszała rzucone w jej stronę: „ Kradną a potem każdy niewinny”. Przemilczała to, niezłomnie drążąc dalej. Upór dał efekty. Okazało się, że wpłatę 38 zł źle zaksięgowano. Niestety, nie doczekała się przeprosin za nazwanie złodziejem. Jednak została zaskoczona. Starsza urzędniczka, która przysłuchiwała się wszystkiemu z boku, wyszła za nią na korytarz, by powiedzieć, że takich drobnych spraw jest bardzo dużo. Z założenia gnębi się małych, za to jakoś nie czepia wielkich, choć w grę wchodzą czasem miliony, co - pracując od lat w skarbówce - mogła nie raz obserwować. - Bo u nas, proszę pani – dodała na koniec – jest kasta nietykalnych. Kasta żerująca. Czy można się wymigać skarbówce? Można. Dowodem choćby jedno z nagrań z afery taśmowej, gdzie ówczesny minister ustała z odpowiadającym za podatki facetem odstąpienie od podatkowego ścigania żony pana ministra. Facet obiecał. Ścigać wielkich?! Nie wolno! Są nietykalni! Kiedy więc oglądamy obrady komisji do spraw wręcz koszmarnego okradzenia Polaków, nie sposób nie przyznać racji Biernatowi z Lublina (1465-1529), który pisał, że „wielcy złodzieje małych wieszają”.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną