Posłanka PO nazywa uczestników Marszu Niepodległości "neonazistami". "Świat znowu zobaczy nacjonalistyczną burdę"

Skandaliczny wpis pojawił się na profilu społecznościowym posłanki Platformy Obywatelskiej Izabeli Leszczyny, która nazwała uczestników największej patriotycznej manifestacji w Europie "nazistami". Na te słowa szybko zareagowali Internauci. "Czy to, że prezydent Andrzej duda nie stanie na czele Marszu Niepodległości, na który wcześniej zaprosił wszystkich Polaków, znaczy, że neonaziści zdecydowali, że nie będą 11.11.2018. udawać, że nie są neonazistami? Hej PiSie! Czy to znaczy, że świat znowu zobaczy nacjonalistyczną burdę?" – napisała posłanka Izabela Leszczyna z Platformy Obywatelskiej.  

Czy to, że @prezydentpl nie stanie na czele #MarszNiepodległości na który wcześniej zaprosił wszystkich Polaków, znaczy, że neonaziści zdecydowali, że nie będą 11.11.2018. udawać, że nie są neonazistami? Hej‼️ #PiS.ie, czy to znaczy, że świat znowu zobaczy nacjonalistyczną burdę?

— Iza Leszczyna✌️?? (@Leszczyna) 29 października 2018

"Jak Pani nie wstyd?" – zareagował Krzysztof Bosak. "Gdy widzę, że poseł RP używa słowa „neonazista” w stosunku do setek tysięcy ludzi, patriotów, coś się we mnie łamie. Wychowano mnie tak żeby nie obrażać kobiet. Jednak dla Pani zrobie wyjątek: Jest Pani ludzkim śmieciem i jako śmieć zasługuje Pani na wszystko co najgorsze. Tfu." – skomentował internauta. "Gdyby chciała Pani pomaszerować z neonazistami to musi się Pani wybrać do Berlina. Tam takie marsze pod ochroną niemieckiej policji są bardzo częste" – czytamy w komentarzach. "Obraża Pani wszystkich, którzy biorą udział w Marszu, nie mając skrajnych poglądów. Świadczy to albo o chamstwie, albo bezkresnej głupocie, choć podejrzewam jedno i drugie." – zauważył inny.