Była premier w rozmowie z Robertem Mazurkiem w RMF FM odniosła się do informacji, że miałaby prowadzić "rewoltę przeciwko Mateuszowi Morawieckiemu". Beatę Szydło na stanowisku prezesa rady ministrów zastąpiono 11 miesięcy temu.
– Źli ludzie tak mówią. Żadnej rewolty nikt nie zamierza prowadzić. (...) Ja mogę powiedzieć tak: Jest zawsze wielu niezadowolonych, którzy uważają że może być inaczej. Są dziennikarze, którzy szukają sensacji, a którzy lubią wykorzystywać jakieś ploteczki. A są też sytuacje, które wymyśla ktoś nie wiem po co i dlaczego
– powiedziała premier Beata Szydło.
– Dostrzegam, że jest jakieś zlecenie na Beatę Szydło, które co jakiś czas jest odnawiane. Przecież to, że tabloidy, a szczególnie jeden przez kilka tygodni zajmował się tylko życiem i tym co robi Beata Szydło, to wszyscy widzieli. Tak to jest w polityce, pewnie z tym trzeba żyć
– oświadczyła.