Coraz więcej Polaków żyje w skrajnej biedzie
Dopiero teraz, z paromiesięcznym opóźnieniem, na początku lutego 2015 roku ukazał się raport Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) „Ubóstwo w Polsce w 2013 roku na podstawie badań budżetów gospodarstw domowych”. Niestety wynika z niego dobitnie, że w czasie rządów Platformy i PSL-u szczególnie w latach 2011-2013, nastąpił wzrost biedy skrajnej (bieda skrajna to taki poziom dochodów na głowę w rodzinie, poniżej którego następuje biologiczne wyniszczenie człowieka).
Na rok 2013 miesięczne dochody jednoosobowego gospodarstwa domowego, które jest zaliczane do obszaru skrajnej biedy, zostały oszacowane na poniżej 551 zł, natomiast dla gospodarstwa czteroosobowego poniżej 1486 złotych.
Otóż według tego dokumentu zjawisko biedy skrajnej od 2005 roku systematycznie malało z 12,3 proc. do 5,6 proc. w roku 2008 (w liczbach bezwzględnych z 5,6 mln osób do 2,2 mln osób), przez kilka kolejnych lat utrzymywało się na tym samym poziomie, by zacząć wyraźnie wzrosnąć w latach 2011 i 2012 do 6,8 proc., a w 2013 aż do 7,4 proc. a więc do ponad 2,8 mln osób.
Jeżeli chodzi o strukturę wiekową to w skrajnej biedzie żyje ponad 9 proc. osób w wieku od 0 do 17 lat. Zatem prawie co 10 Polak do 17 roku życia ma poziom dochodów, który powoduje jego biologiczne wyniszczenie i dzieje się to w kraju będącym członkiem UE, który do tej pory prezentowany jest jako tzw. zielona wyspa.
Równie dramatycznie wyglądają dane dotyczące skrajnej biedy wg. typu gospodarstwa domowego.
Ponad 26 proc. małżeństw z czwórką i większą liczbą dzieci, blisko 10 proc. małżeństw z trójką dzieci, 4 proc. małżeństw z dwóją dzieci, 2,5 proc. małżeństw z jednym dzieckiem i blisko 9 proc. rodzin z jednym rodzicem i dziećmi na utrzymaniu znalazło się poniżej progu skrajnej biedy.
Ta dramatyczna sytuacja gwałtownego przyrostu skrajnej biedy w Polsce nastąpiła w sytuacji kiedy skumulowany wzrost gospodarczy w latach 2008-2013, wyniósł jak często w wypowiedziach publicznych podkreślają kolejni premierzy ponad 20 proc. PKB.
W tym samym czasie Polska wykorzystała również blisko 100 mld euro środków z budżetu UE na lata 2007-2013, które zresztą Platforma i PSL uzyskały niejako na wejście od ustępującego w 2007 roku rządu Prawa i Sprawiedliwości. Jeszcze bardzie dramatycznie wyglądają wskaźniki dotyczące skrajnego ubóstwa w poszczególnych województwach.
Pierwszą dziesiątkę otwiera województwo warmińsko-mazurskie ze wskaźnikiem 13,2 proc. co oznacza, że w tym województwie w skrajnej biedzie żyje ponad 190 tysięcy osób, na drugim miejscu jest województwo podlaskie ze wskaźnikiem 11,2 proc. (134 tysiące osób), a na trzecim kujawsko-pomorskie 9,6 proc. (ponad 200 tys. osób), czwarte i piąte lubelskie 9,4 proc. (202 tysiące osób) i podkarpackie 9,4 proc. (200 tysięcy osób).
Kolejne to województwo pomorskie 9,2 proc. (215 tysięcy osób), wielkopolskie 8,9 proc.(309 tysięcy osób), świętokrzyskie 8,5 proc. (108 tysięcy osób), województwo mazowieckie ale bez Warszawy 8,2 proc. (około 200 tysięcy osób) i województwo zachodniopomorskie 7,1 proc. (122 tysiące osób).
Na nic więc zapewnienia zaprzyjaźnionego z rządem profesora Czapińskiego, który co i rusz ogłasza na podstawie swoich badań, że Polakom żyje się coraz lepiej i są w związku z tym coraz bardziej zadowoleni. Twarde dane GUS pokazują, że biedy w Polsce i to biedy skrajnej (mimo wzrostu gospodarczego i ogromnych unijnych pieniędzy) za rządów Platformy i PSL coraz bardziej przybywa.
Zbigniew Kuźmiuk
© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl