Polacy chcą dodatkowych pytań w czasie referendum o JOW-ach!
Poufny sondaż dla PiS wskazuje, że większość Polaków chciałaby dodatkowych pytań, jakie miałby zostać postawione w referendum zaplanowanym na 6 września.
64 proc. przepytanych w środę przez ankieterów chciałoby pytania dotyczącego zakazu sprzedaży Lasów Państwowych, 66 proc. chciałoby decydować na temat obniżenia wieku emerytalnego, zaś 72 proc. chciałoby głosować nad posyłaniem sześciolatków do szkół. – wynika z danych uzyskanych przez IBRiS dla Prawa i Sprawiedliwości.
Każda z tych kwestii cieszyłaby się znacznie większym poparciem – ocenia Rzeczpospolita, na łamach której ukazał się ten sendaż. Zakaz sprzedaży lasów popiera 79 proc. badanych, obniżenie wieku emerytalnego 74 proc., ale najwięcej osób (88 proc.), chce by to rodzice decydowali, czy wyślą sześciolatka do szkoły. Na tym tle blado wypada dostępne w obecnym kształcie referendum pytanie o wprowadzenie jednomandatowych okręgów wyborczych. Chce go mniej niż połowa badanych (43 proc.).
Poza tym, jak wynika z badania, dodatkowe pytania zwiększyłyby szanse na to, że frekwencja przekroczy 50 proc. i głosowanie będzie wiążące. Jeśli referendum pozostanie w obecnym kształcie to wybiera się na nie 52 proc. badanych. W razie jego poszerzenia, liczba uczestników wzrosłaby do 60 proc.
Prawo i Sprawiedliwość złożyło wczoraj w Kancelarii Prezydenta wniosek o rozszerzenie referendum w sprawie JOW. - Zapytamy Polaków o wiek emerytalny, sześciolatki w szkołach oraz o prywatyzację Lasów Państwowych. To będzie sprawdzian dla władzy – zapowiedziała już w sobotę Beata Szydło, wiceprezes PiS.
Referendum w sprawie jednomandatowych okręgów wyborczych prezydent Bronisław Komorowski zarządził na 6 września, zdaniem PiS powinno zostać rozszerzone o trzy dodatkowe pytania.
- Na tym polega władza, że trzeba słuchać obywateli, co do nas mówią. Władza jest służbą - powiedziała w sobotę Beata Szydło.
Sceptycznie do tej propozycji podchodzi Platforma Obywatelska. - Polacy muszą odpowiedzieć sobie na pytanie, czy chcą destabilizacji finansów publicznych. - A dzisiaj przywrócenie wieku emerytalnego do poprzedniego stanu jest destabilizacją. A o tę stabilizację walczyliśmy przez ostatnie 8 lat. Polacy bardzo ciężko musieli to znosić, bo to oni są tymi, którzy nie mieli podwyżek, im się wiecznie powtarzało, że jest ciężko, bo jest kryzys, więc trzeba dbać o to, żeby były bezpieczne i stabilne finanse publiczne – argumentowała premier Ewa Kopacz.
- Wiem, że są jakieś pomysły, abym ja coś dopisał do pytań referendalnych. Trzeba się traktować maksymalnie poważnie, można się dopisać do wycieczki szkolnej albo do pamiętnika - stwierdził wczoraj ustępujący prezydent Bronisław Komorowski.
Michał Polak
Fot. Flikcr.com/AndrzejDuda2015
© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl