Od 12 czerwca 2015 w kinach – Marsylski Łącznik – klasyczny francuski kryminał
12 czerwca 2015 na ekranach polskich kin zagości frasunki kryminał „Marsylski Łącznik”. Obraz ukazujący rozgrywającą się na przełomie lat 70 i 80 historie brutalnej walki francuskiego wymiaru sprawiedliwości z marsylską mafią, która swoimi mackami sterroryzowała całe miasto.
Reżyserem „Marsylskiego Łącznika” jest Cédric Jimenez. W filmie zagrali: Jean Dujardin (znany z ról w takich filmach jak „Artysta”, „Niewierni”, „Wilk z Wall Street”, „Obrońcy skarbów”), Gilles Lellouche („Niebo nad Paryżem”, „Dzień, który odmienił twoje życie”, „Wróg publiczny numer jeden”, „Niewierni”), Céline Sallette („Zwyczajni kochankowie”, „Maria Antonina”, „Żądza bankiera”), Mélanie Doutey („Niewierni”, „Kwiat zła”), Benoît Magimel („Pianistka”, „Sky Fighters”, „Niewinne kłamstewka”), Guillaume Gouix („Spódnice w górę”, „O północy w Paryżu”, „Wewnętrzny wróg”), Bruno Todeschini („Delikatność”, „Lourdes”, „Kod nieznany”).
„Marsylski łącznik” to „inspirowany prawdziwymi wydarzeniami thriller (…), którego akcja rozgrywa się w USA, w Marsylii i malowniczych plenerach południa Francji”. Ukazanym w filmie wydarzeniom „towarzyszy doskonale dobrana ścieżka dźwiękowa, na którą składają się wielkie hity lat 70. (Blondie, Kim Wilde i The Velvet Underground) oraz klimatyczne kompozycje autorstwa Guillaume’a Roussela”.
Obraz rozgrywający się w Marsylii od 1975 roku do lat osiemdziesiątych ukazuje historie sędziego Pierra Michaela, który z sądu dla nieletnich trafia „do wydziału antynarkotykowego policji z zadaniem rozpracowania grupy przestępczej, odpowiedzialnej za przerzut do USA hurtowych ilości heroiny. Gangiem kieruje bezwzględny i charyzmatyczny Gaëtan „Tany” Zampa (Gilles Lellouche), który pozostaje nieuchwytny dla organów ścigania, skutecznie zacierając ślady i sowicie opłacając skorumpowanych policjantów i urzędników. Michel stawia sobie za punkt honoru, by dopaść Zampę i uprzykrza mu życie na każdym kroku, działając często na granicy prawa. Gangster nie pozostaje mu dłużny, a rywalizacja obu mężczyzn doprowadzi do serii dramatycznych wydarzeń, które wstrząsną całą Francją”.
Realizm filmu przejawia się nie tylko w oddaniu brutalnych scen, dekoracjach i kostiumach z epoki, ale też, w przeciwieństwie do amerykańskich filmów bohaterowie obrazu, ci dobrzy i źli, mają normalne życie rodzinne, dzieci i żony. „Marsylski łacznik” to świetne kino dla miłośników kryminałów, obrazów zakorzenionych w realiach, i bardziej intelektualnie wymagających niż filmy produkowane w USA.
Jan Bodakowski
Źródło: prawy.pl