Polacy mieszkający w Wielkiej Brytanii wykluczeni z referendum
Większość zamieszkujących w Wielkiej Brytanii obywateli państw Unii Europejskiej nie będzie uprawniona do głosowania w referendum w sprawie członkostwa tego kraju we wspólnocie - poinformowali w poniedziałek przedstawiciele brytyjskiego rządu. Wśród nieuprawnionych będą również Polacy.
W czwartek ma zostać przedstawiona specjalna ustawa regulująca, kto może, a kto nie, wziąć udział w głosowaniu. Spośród rezydentów mieszkających w Wielkiej Brytanii, dopuszczeni do udziału w referendum będą jedynie ci pochodzący z Malty i Cypru. Polacy, Litwini oraz inni imigranci zostali z góry wykluczeni.
- To dla nas niezwykle istotna decyzja, która zaważy na przyszłości Wielkiej Brytanii - tłumaczył decyzję o zawężeniu grupy uprawnionej do głosowania przedstawiciel kancelarii Davida Camerona. - Dlatego sądzimy, że jest ważne, aby to Brytyjczycy, Irlandczycy oraz obywatele całej brytyjskiej wspólnoty zdecydowali w tej sprawie - dodał.
Wyjątkiem jest Szkocja. Mieszkający tam obywatele krajów UE byli uprawnieni do głosowania w referendum w sprawie niepodległości w 2014 roku i będą uprawnieni do głosowania również teraz.
Decyzję brytyjskich władz z zadowoleniem przyjęli eurosceptycy. - Pozwolenie na to, aby obywatele innych krajów członkowskich brali udział w naszym referendum stanowiłoby wypaczenie głosu Brytyjczyków, co jest nie do przyjęcia - oświadczył zasiadający w brytyjskim parlamencie z ramienia konserwatystów Liam Fox.
David Cameron ma przy tym pomysł, jak zreformować Unię Europejską. Szczegółowe założenia ma oficjalnie przedstawić w czwartek, kiedy uda się w dwudniowe tournée po europejskich stolicach, gdzie spotka się z przywódcami Danii, Holandii, Francji, Polski i Niemiec, aby zyskać ich poparcie dla brytyjskich propozycji.
Karolina Maria Koter
Źródło: EUbusiness
© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl