Chiny szykują się do wojny w kosmosie

0
0
0
/

Państwo Środka szykuje się do zdominowania przestrzeni kosmicznej przez Armię Ludową. Strategiczne Siły Wsparcia stanowią zdaniem prezydenta Chin Xi Jinping „istotny punkt wzrostu”.

 

Chiny tworzą siły kosmiczne. Armia Ludowa wykorzysta rakiety jądrowe oraz haktywistów zebranych w armii hakerów i zespołach do spraw cyberzagrożeń. W ten sposób chcą ochrony kraju przed zagrożeniem ze strony wybuchu satelitów na orbicie.

 

Celem strategicznym jest „uzyskanie kontroli nad niską orbitą Ziemi w celu pokonania Stanów Zjednoczonych na Ziemi”. Zdaniem „Daily Mail” oznacza to utworzenie programu zbrojeń w przestrzeni kosmicznej. Już 23 listopada 2015 Chiny dokonały szóstego testu naddźwiękowego pojazdu DF-ZF (osiąga prędkość od 5 do 10 machów) a 30 października zeszłego roku wykonały testy rakiety ziemia-kosmos przeznaczonej do zniszczenia satelity komunikacyjnego. Podobne testy przeprowadziły już w 2007 i 2013. Statek taki jak SY-7 już od 2013 operuje na orbicie jako zdalnie sterowany statek inspekcyjny. Zdaniem Ellie Zolfagharifard może być też bronią m. in. służącą do zniszczenia satelit.

 

Admirał Cecil Haney z USSTRATCOM, odpowiedzialnego za kontrolę sił zbrojnych USA, ocenił DF-ZF jako "naglące zagrożenie".

 

Chiny rozwijają także możliwości na rzecz zwalczania broni przeciwnika z uwzględnieniem zakłócania transmisji w przestrzeni kosmicznej ze stacji naziemnych, sieci komputerowych, a także stosowania broni energetycznej.

 

Rick Fisher, specjalista od spraw armii Chin, wskazuje, że Pekin pracuje nad atakiem z kosmosu na terytorium USA. W jego ocenie wojsko z Państwa Środka może przejąć też infrastrukturę technologiczną Stanów Zjednoczonych. Fisher ocenia przyszłe kierunki rozwoju Armii Ludowej na opracowanie bombowców atakujących z niskiej orbity Ziemi, platform dla wojska w przestrzeni kosmicznej z laserami. Jego zdaniem wedle nieoficjalnej listy na czele nowej formacji Sił Kosmicznych stanął odpowiednik polskiego generała dywizji generał Li Shangfu. Odpowiadał on za program kosmiczny. Był szefem centrum wystrzeliwania satelit Xichang.

 

Generał sił zbrojnych USA John Hyten z AFSPC (główne dowództwo sił powietrznych) zauważył, że technologia chińskich Sił Kosmicznych po użyciu oznacza powrót do czasów II wojny światowej. Powiedział w programie 60 minutes: "Wracasz się do czasów epoki industrialnej".

 

Wskutek zniszczania lub uszkodzania satelit znikają zależne od niej technologie taka jak nawigacja GPS, wywiad, czy komunikacja. Wpływa także na system wczesnego ostrzegania przed atakiem rakiet antykontynentalnych i taktycznych Defense Support Program (DSP). Przekłada się to na utratę 6 tys. detektorów w przestrzeni kosmicznej.
Centralna Komisja Wojskowa (CMC) Chin ogłosiła program reform wojska. Na bazie Drugiego Korpusu Atryleryjskiego utworzono Siły Rakietowe. Z kolei Strategiczne Siły Wsparcia, zwane też Siłami Kosmicznymi, koncentrują się na walce przy użyciu zaawansowanych technologii.

 

Zapowiedzi CMC zakładają, że do 2020 wojsko przejdzie reformę pod kątem walki w ramach społeczeństwa informacyjnego. W ramach zmian w miejsce siedmiu regionów militarnych utworzone zostanie pięć dowództw pola walki. Prezydent Xi Jinping podkreślił znaczenie dla armii wejścia w epokę cyfrową, co przekłada się na wzrost znaczenia sieciowego komunizmu w Armii Ludowej Chin.

 

Chiny w 2003 wysłały do przestrzeni kosmicznych pierwszych astronautów, a w 2006 pierwsza sondę na Ksieżyc. W 2020 planuja otwarcie własnej stacji kosmicznej. Wedle oceny Petera Bonda z Jane's Space Systems and Industry: "Czynią dobre kroki i uważam, że w przeciągu następnych 10-20 lat na pewno będą rywalizowały rywalizowały z Rosją i Ameryką na tym polu [operacji w przestrzeni kosmicznej] i mogą nawet wyprzedzić je w kilku miejsach".

 

Jacek Skrzypacz

 

WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną