MEDYTACJE EWANGELICZNE Z DNIA 24 kwietnia 2016 r.

0
0
0
/

prawy.pl_images_nowe_stories_wiara_ewangeliaPiąta Niedziela Wielkanocna - J 13, 31-33a. 34-35.

Po wyjściu Judasza z wieczernika Jezus powiedział:

«Syn Człowieczy został teraz uwielbiony, a w Nim został Bóg uwielbiony. Jeżeli Bóg został w Nim uwielbiony, to Bóg uwielbi Go także w sobie samym, i zaraz Go uwielbi.

Dzieci, jeszcze krótko jestem z wami. Będziecie Mnie szukać, ale jak to Żydom powiedziałem, tak i teraz wam mówię, dokąd Ja idę, wy pójść nie możecie. Daję wam przykazanie nowe, abyście się wzajemnie miłowali tak, jak Ja was umiłowałem; żebyście i wy tak się miłowali wzajemnie. Po tym wszyscy poznają, żeście uczniami moimi, jeśli będziecie się wzajemnie miłowali».

Oto słowo Pańskie.

To, co się dzieje w wieczerniku, ma miejsce każdego dnia na całym świecie. W Polsce wydarzenie to jest dwa… a niekiedy nawet trzy razy dziennie powtarzane w wielu Świątyniach. Syn Człowieczy zostaje uwielbiony, a w Nim Bóg został uwielbiony. I my na to wydarzenie patrzymy.

Co widzimy?

Na górze Tabor dokonała się przemiana ukazująca Chrystusa w chwale, On ukazał się w znaku białej szaty, tak lśniącej, że nie sposób tego uchwycić słowami.

W wieczerniku również jest podobna sytuacja, tylko nic nie lśni, nie ma świetlistej szaty i Eliasza i Mojżesza… ale jest Słowo.

Dokonuje się cud, który nie lśni wizualnie. Nie musi. Bo jest Jezus Chrystus, który mówi co się dzieje i to wystarcza.

Podczas Mszy Świętej również najczęściej nie widzimy nadprzyrodzonych świateł, jakiś szczególnych przemian… nie widzimy wzrokiem. Ale jest Słowo Chrystusa, który mówi: Oto ciało Moje! Oto Moja krew! Mamy Słowo. Tak samo jak podczas ostatniej wieczerzy. I wystarcza.

Na ołtarzu Jezus Chrystus zostaje otoczony chwałą, a w Nim Bóg jest uwielbiony. To dzieje się podczas Mszy Świętej i każdy człowiek jest zaproszony do współuczestnictwa w tej chwale! Każdy.I każdy na to patrzy. Co widzi?

Czy wierzymy Słowu?

Jeśli Jezus Chrystus mówi, że to Jego Ciało, to tak jest! To jest Jego Ciało!

On daje się połamać i spożyć. Tak my mamy czynić.

Wzajemnie się miłować, to dawać się połamać. Dawać siebie jako pokarm dla drugiego za darmo.

Co to oznacza? U każdego człowieka coś innego. Dawać się łamać, to misja chrześcijan w świecie. To jest Miłość. Uczymy się Jej, ale aby się Jej nauczyć, musimy najpierw pozwolić Chrystusowi pokochać siebie samych. Inaczej nigdy nie nauczymy się kochać.

Chwała objawia się w Miłości, a Miłość to oddawanie siebie samego na pokarm dla innych. Uczucia mogą się sprzeciwiać, emocje i zamiary nasze mogą stać w sprzeczności do tej Miłości i najczęściej na tym polega owo połamanie siebie. Miłość, w której jesteśmy łamani, to największa misja każdego chrześcijanina.

Pokazał nam to Jezus Chrystus. Nie mówił, że będzie łatwo. Ale mówił, że z tego będzie życie!

Fot. www.parafia.chrobierz.info

Źródło: prawy.pl

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną