Eurodeputowany Marek Jurek zwrócił się do europosłów, w tym przede wszystkich tych z PO i PSL, aby wpłynęli oni na władze swojego klubu w Parlamencie Europejskim w celu dopuszczenia pod obrady PE projektu rezolucji o prześladowaniach chrześcijan w ośrodkach dla uchodźców i „żeby żadna poprawność polityczna nie stała na drodze mówieniu prawdy o prześladowaniach, które teraz mają miejsce w wielu miejscach w Europie, ale również o naruszeniach wolności słowa, które mają miejsce w Europie”. Organizacja Open Doors, która zajmuje się rejestrowaniem przypadków prześladowania chrześcijan w świecie informuje o coraz częstszych przypadkach prześladownia uchodźców chrześcijańskich w przejściowych obozach przez muzułmańskich imigrantów. - Od pół roku w Parlamencie Europejskim jest projekt rezolucji, który mówi dokładnie o tych przypadkach, dlatego, że one trwają od wielu miesięcy. Co więcej projekt ten wskazuje na charakter przemilczeń w tej sprawie, co m.in. tworzy kontekst dla wolności słowa w Niemczech, dlatego, że Rada Kościołów w Niemczech publicznie protestowała przeciwko ideologicznie motywowanemu przemilczaniu faktów agresji muzułmanów wobec chrześcijańskich uchodźców w ośrodkach przejściowych – wyliczał Marek Jurek podczas zorganizowanej w poniedziałek w sejmie konferencji w tej sprawie, dodając, iż „skoro jest to niepoprawne politycznie, to się o tym nie mówi”. Pytanie, czy eurodeputowani zechcą przychylić się do prośby zawartej w tym apelu pozostaje otwarte.