Niemieccy uczniowie ze swastykami pobili Żydów

0
0
0
/

prawy.pl_images_neonaziUczniowie ze szkoły w Lanus Oeste pobili Żydów w Argentynie.

Do zajścia doszło w San Carlos de Bariloche. Niemieccy uczniowie sprowokowali kolegów ze szkoły żydowskiej ORT.

Wskutek zajścia z 26 sierpnia 2016 trzech uczniów z Lanus Oeste odesłano do Buenos Aires. Zdaniem rodziców żydowskich uczniów prowokowali zajścia za pomocą nazistowskiego salutu.

Dyrektor niemieckiej szkoły Silvia Fazio przepraszała: "ci uczniowie muszą zrozumieć, że to jest złe, że to nie może się nigdy więcej powtórzyć i jest całkowicie odrażające" - informuje BBC.

Argentyńska gazeta La Nacion doniosła, że obie strony zajścia mieszkały w sąsiadujących ze sobą hotelach. W ramach zapobiegania takim incydentom w przyszłości niemieccy uczniowie z żydowskimi kolegami mają odwiedzić muzeum holocaustu, co zaproponował ambasador Niemiec Bernhard Graf von Waldersee. Uważa, że: "przez edukację musimy pokazać tym chłopcom, że takie rzeczy są bardzo poważną sprawą". Incydent potępił minister edukacji Argentyny Estenan Bullrich i dodał: "musimy pracować wewnątrz szkoły i poza nią, ponieważ nie jest to odizolowany przypadek".

Redaktor Patrick Lion, odnotował, że ochrona nie chciała wyrzucić z klubu Niemców, co skończyło się konfrontacją. Napadli oni żydowskich uczniów na dyskotece i w restauracji. Jak to relacjonował Dan (ofiara Niemców) na antenie stacji TN: "Część z nich była w skórzanych spodniach ze swastykami wymalowanymi na ich klatkach piersiowych i plecach. Chcieliśmy, aby ich wyrzucono z klubu, ale oni wrzeszczeli do nas „j... Żydów” i dumnie ukazywali swoje [nazistowskie] symbole". Niemieccy uczniowie mieli też na twarzach "wąsik Hitlera".

Barichole leży przy wzgórzach Andes. Po II wojnie światowej żył tutaj dowódca SS Erich Priebke do 1995 roku. Wtedy ekstradycji nazisty dokonały Włochy. W okolicy mieszkał również doktor Josef Mengele.

Historyk Christopher Minster, specjalista od Ameryki Łacińskiej, zauważył, że pod II wojnie światowej naziści oraz ich kolaboranci przybywali tutaj m. in. z Francji, Belgii oraz Chorwacji. W tym gronie wymienia m. in. Adolfa Eichmana i Ante Pavelica. Mieli oni wsparcie ze strony rządu oraz biznesu. Argentyńscy agenci brali udział w zabezpieczaniu ucieczek nazistów po II wojnie światowej. Jak zauważa Minster w latach 90. nazistowscy oficerowie żyli pod własnymi nazwiskami bez żadnych reperkusji ze strony władz. Część z nich, tak jak Franz Stangl, czy Josef Schwammberger trafili ostatecznie przed sądy.

Na terenie Niemiec, jak podał redaktor Jayme Deerwester, w lutym 2016 "Mein kampf" Adolfa Hitlera była najlepiej sprzedającą się książką. Wskazuje to, że wbrew pozorom idee nazistów przetrwały nie tylko w Argentynie.

John Laughland w "Zatrutych źródłach Unii Europejskiej" napisał: "analizując europejską propagandę czasu wojny i historię miejsca Niemiec w Europie, wyłaniają się dwa główne tematy. Pierwszym jest wrogość w stosunku do koncepcji suwerenności i państwa narodowego. Drugi można by nazwać 'ekonomizmem', czyli poglądem, że polityka składa się przede wszystkim z administrowania gospodarką i społeczeństwem". Z tych słów wynika, że idee nazistów łączą się z socjalizmem, jaki po nich został w UE.

Profesor sztuki komunikacji i nauki Randall Bytwerk na Calvin College stworzył Niemieckie Archiwum Propagandy. W nim znalazł się program ekonomiczny NDSAP z 1932. Zakładał on kreowanie miejsc pracy za pomocą interwencji państwa. Jego odpowiednikiem są dziś środki "na rzecz aktywizacji bezrobotnych" obecne w Państwowych Urzędach Pracy. NSDAP zakładało akcję budowania mieszkań przez państwo. Program ekonomiczny nazistów zakładał dofinansowywanie miejsc pracy oraz dopłaty do produkcji. Znajduje się tutaj zachęta do umocnienia roli banku centralnego na rynku walutowym. Jedną z metod proponowanych w programie NSDAP jest tworzenie utrudnień dla ucieczki kapitału za granicę. Formą sterowania rynku miały być podatki na towary przywożone do Niemiec, co dziś czyni UE.

Krytyka zachowania uczniów Lanus Oeste w mediach ukazuje, że wcielanie w życie gospodarczego programu NSDAP, czyli socjalizmu, spotyka się ze zrozumieniem. Problem rodzi się z manifestacją symboliki z jakiej on wyrasta. Wypowiedź ministra Bullricha sugeruje, że trwa wyciszanie takich zdarzeń. Szczególnie, że jak zauważył historyk Götz Aly, na odcinaniu się od korzeni nazistowskich swą tożsamość oparła Nowa Lewica.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną