90 tys. osób protestowało w Berlinie przeciwko TTIP

0
0
0
/

ttip_twitterDziesiątki tysięcy Niemców protestowały w sobotę przeciwko negocjowanej przez Unię Europejską i Stany Zjednoczone umowie o handlu transatlantyckim (TTIP). Niemcy, podobnie zresztą jak i obywatele innych państw wspólnoty, obawiają się, że umowa obniży europejskie standardy żywności oraz ochrony środowiska oraz doprowadzi gros społeczeństwa do wykluczenia i wzrostu bezrobocia. Protesty miały miejsce w największych niemieckich metropoliach w tym w Berlinie, Monachium, Hamburgu i Frankfurcie. - Chciałbym, żeby w ogóle nie doszło do podpisania TTIP i żeby europejskie społeczne i środowiskowe standardy zostały zachowane, a nawet poprawione – mówił jeden z uczestników berlińskiego protestu Peter Clausing. W podobnym tonie wypowiadało się wielu innych. Protestujący uważają, że porozumienie będzie prowadziło do wyzysku ludzi przez biznes po obydwu stronach Atlantyku. - To korporacje i banki będą miały władzę nad ludźmi na całym świecie – mówił Tobias Kuhn, dodając, że nie wolno do tego dopuścić. - Ludzie mają prawo to wiedzieć i będziemy protestować tak długo, aż do tego nie dopuścimy – dodał. Nowa runda rozmów w sprawie TTIP rozpocznie się w październiku. Sama umowa ma – zgodnie z założeniami amerykańskiej administracji – zostać zawarta przed końcem kadencji prezydenta Baracka Obamy. Analogiczna umowa z Kanadą (CETA) ma zostać podpisana w październiku. Jeżeli tak się stanie, to otwarte drzwi do UE będą miały nie tylko rodzime kanadyjskie korporacje, ale wszystkie działające na terytorium tego kraju, czyli również te ze Stanów Zjednoczonych. Zatem nawet jeżeli TTIP nie dojdzie do skutku, na co wielu ma nadzieję, to i tak za pośrednictwem CETA dominacja amerykańskich korporacji stanie się faktem. Źródło: BBC Fot. Twitter

Źródło: prawy.pl

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną