MEDYTACJE EWANGELICZNE Z DNIA 26 września 2016 r.

0
0
0
/

biblia(1)Poniedziałek - Łk 9, 46-50.

Uczniom Jezusa przyszła myśl, kto z nich jest największy.

Lecz Jezus, znając myśli ich serca, wziął dziecko, postawił je przy sobie i rzekł do nich: «Kto przyjmie to dziecko w imię moje, Mnie przyjmuje; a kto Mnie przyjmie, przyjmuje Tego, który Mnie posłał. Kto bowiem jest najmniejszy wśród was wszystkich, ten jest wielki».

Wtedy przemówił Jan: «Mistrzu, widzieliśmy kogoś, jak w imię twoje wypędzał złe duchy, i zabranialiśmy mu, bo nie chodzi z nami».

Lecz Jezus mu odpowiedział: «Nie zabraniajcie; kto bowiem nie jest przeciwko wam, ten jest z wami».

Oto słowo Pańskie.

Ciągła walka i ciągłe myślenie, czy się udało? Czy wyszło nam lepiej niż komuś? Czy byliśmy lepsi?

Ale bycie w jakiś dziedzinach ponad innych nie znaczy być wcale ponad!!! Zupełnie nie!

Bo niemożliwe jest, aby ktokolwiek był ponad kimkolwiek, bo nie można porównać ludzi.

W niczym!!!

Dlaczego? Bo każdy jest niepowtarzalny, inny, indywidualny, niezastępowalny, jedyny!

Jeśli jednak ktoś chce być ponad innymi, oznacza to tylko jedno: samotność. I nic więcej!

Zobaczmy na dzieci. Ze swej natury pragną zawsze jednego – nie być same! One pragną być przyjęte!

Czy my to zauważamy? Przecież my w głębi serca pragniemy dokładnie tego samego! Pragniemy nie być sami! Pragniemy być przyjmowani w Imię Jezusa Chrystusa!

Nawet jeśli czasem chcemy pobyć sami, to tak naprawdę chcemy po prostu pobyć sami z Bogiem! Być przyjętym przez Boga na intymną rozmowę. Ze słowami lub bez. Nawet jeśli sobie tego nie uświadamiamy.

Demony uczą jednego, one uczą tak naprawdę oddzielania. Chęć bycia ponad innych to diabelska podpowiedź, oddzielająca od ludzi, odsuwająca jednych od drugich. Współcześnie wielu kontaktuje się poprzez ekran. To oszustwo, które nie jest realnym spotkaniem.

Proces oddzielania ludzi od siebie trwa. Będą tego owoce. Bardzo złe owoce!

Bo być jak dziecko, to znaczy chcieć być z kimś. Z Bogiem i ludźmi. A jeśli stopniowo z latami jest to w człowieku wypaczane, zagłuszane obrazami ludzi z ekranu, zamiast żywych spotkań z nimi, to powolutku człowiek drepcze do piekła. To znaczy do oddzielenia. Do samotności.

A my pragniemy być razem. To jest natura, bo realnie naszą naturą jest dziecięctwo. Jesteśmy nieszczęśliwi, jeśli tę naturę porzucamy. My chcemy przyjmować dziecko i być dzieckiem. To jest dobre. Proste, dobre, piękne i prawdziwe.

Źródło: prawy.pl

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną