Ukraińcy zszokowani majątkami swoich polityków

0
0
0
/

dolary_linkedinOpublikowanie w ramach antykorupcyjnej reformy deklaracji majątkowych najwyższych rangą ukraińskich polityków unaoczniło głęboką przepaść dzielącą klasę rządzącą od reszty społeczeństwa. Niektórzy z polityków zadeklarowali posiadanie milionów dolarów w gotówce. Inni posiadają całe floty luksusowych samochodów, drogie, szwajcarskie zegarki, biżuterię wysadzaną diamentami oraz olbrzymie areały ziemi. Tymczasem średnia płaca na Ukrainie wynosi ok 200 dolarów miesięcznie. Politycy musieli upublicznić swój stan majątkowy w ramach zobowiązań złożonych Międzynarodowemu Funduszowi Walutowemu, domagającemu się w tym zakresie transparentności ze względu na opłakany stan ukraińskiej gospodarki. I tak premier Ukrainy Wołodimir Grojsman, który składanie podobnych deklaracji majątkowych przyrównał do skoku z lecącego samolotu, ujawnił, że on i jego żona posiadają łącznie 1,2 mln dolarów i 460 tys. euro w gotówce i kolekcji luksusowych zegarków. Z upublicznionego zeznania majątkowego wynika przy tym, że Grojsman, były biznesmen i prowincjonalny burmistrz nie jest jedynym, który woli trzymać swój majątek z dala od ukraińskiego systemu bankowego. Z opublikowanych zeznań majątkowych wynika, że 24 członków ukraińskiego rządu posiada łącznie około 7 milionów dolarów w gotówce. Z kolei z deklaracji majątkowych dwóch braci z frakcji prezydenta Petra Poroszenki, Bohdana i Jarosława Dubnewiczów - że tylko w gotówce mają oni łącznie ponad 26 mln dolarów. - Kiedy minister gospodarki mówi, że w niektórych obszarach około 60 proc. gospodarki znajduje się w szarej strefie, jest to obliczane na podstawie liczby gotówki posiadanej przez urzędników, polityków, czy prawodawców – powiedział w rozmowie z Agencją Reutera Taras Kachka, wicedyrektor w jednej z fundacji George'a Sorosa. - To jest odzwierciedlenie stanu naszego społeczeństwa – dodał. Minister sprawiedliwości Pawlo Petrenko, który zadeklarował posiadanie 1 mln dolarów na koncie w banku i dalsze 500 tys. dolarów w gotówce powiedział, że decyzje polityków o trzymaniu pieniędzy w gotówce wynikają z braku zaufania do banków. - Rzecz jasna w wielu krajach UE wydaje się niecywilizowanym trzymanie przez ludzi gotówki w domu, jednakże wiąże się to z faktem, że system bankowy mógłby, jakby to powiedzieć, mieć się lepiej. To jest problem wielu Ukraińców, którzy stracili swoje oszczędności w bankach – tłumaczył.   10 tys. dolarów za butelkę wina Reakcja opinii publicznej na Ukrainie na ujawnione deklaracje majątkowe to szok i niedowierzanie. - Nie spodziewaliśmy się, że to będzie tak szeroko rozpowszechnione zjawisko wśród urzędników państwowych. Nie jestem w stanie sobie wyobrazić, że jest jakikolwiek europejski polityk, który inwestuje pieniądze w kolekcję win, z których jedna butelka kosztuje 10 tys. dolarów – powiedział Witalij Shabunin, szef Centrum Akcji Antykorupcyjnej, organizacji pozarządowej monitorującej działania polityków - zasiadający w ukraińskim parlamencie opozycjonista Michaił Dobkin posiada – jak wynika ze złożonej deklaracji majątkowej – 1780 butelek wina oraz zabytkową kopię rosyjskiej powieści Anna Karenina wartą przynajmniej 5500 dolarów. Roman Nasirov, stojący na czele ukraińskiego urzędu skarbowego przyznał, że on i jego żona posiadają szwajcarskie zegarki, diamentową biżuterię, futra, cenną porcelanę oraz kryształy, strzelbę i gotówkę w euro i dolarach, a wszystko to warte 2,2 mln dolarów. Z kolei Igor Hryniw, szef frakcji Poroszenki, posiada kolekcję ikon datowaną na XIV wiek oraz wiele prac mistrzów impresjonizmu, natomiast Igor Mosijczuk zadeklarował posiadanie kolekcji zabytkowej broni, wśród której znajduje się XVI-wieczny turecki bułat. „Osobiście nie czuję się z tym dobrze. Czy raczej jak ktoś, kto został pobity i przez to źle się miewa. Nie mam już żadnych złudzeń co do naszych politycznych i urzędniczych elit. Jednakże to, co wyszło na światło dzienne po prostu nie mieści się w głowie” skomentował ujawnienie deklaracji majątkowych polityków Roman Donik, ukraiński ochotnik walczący na froncie z Rosją, na swoim profilu na jednym z portali społecznościowych. On, podobnie zresztą jak i wielu ukraińskich obywateli został mocno uderzony przez kryzys ekonomiczny, który pogłębiony został w wyniku Majdanu, później zaś wojny z Rosją. Nic zatem dziwnego, że ujawnienie deklaracji majątkowych spowodowało falę niezadowolenia wśród ukraińskich obywateli, powodując wzrost poparcia dla partii populistycznych, natomiast spadek dla obecnie rządzących. Oznacza to, że ogromne majątki ukraińskich polityków mogą pomóc w zdobyciu pełni władzy przez neobanderowską partię Swoboda. Warto dodać, iż może się okazać, że światło dzienne ujrzą nowe rewelacje co do stanu posiadania ukraińskich elit rządzących, jako że agencja antykorupcyjna zapowiada, że będzie weryfikowała deklaracje, jednakże nie jest jasne, w jaki sposób miałoby się to odbyć. Źródło: Reuters Fot. LinkedIn

Źródło: prawy.pl

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną