Donald Trump 45 prezydentem Stanów Zjednocznych

0
0
0
/

https:__upload.wikimedia.org_wikipedia_commons_e_ee_Donald_Trump_by_Gage_SkidmoreStany Zjednoczone mają nowego prezydenta. Został nim Donald Trump. Kandydat Republikanów wygrywając w stanie Wisconsin uzyskał 276 głosów elektorskich z 270 koniecznych do zostania prezydentem. Po ciężkiej i brudnej kampanii, gdzie demoliberalne media z "New York Times" i "Washington Post" na czele jednoznacznie opowiedziały się po stronie kandydatki Demokratów. Gdzie na jej korzyść manipulowano sondażami, używano wszystkich brudnych chwytów, żeby wybielić Clinton i utopić Trumpa. Mimo to udało mu się Trumpowi wykorzystać gniew i potrzebę zmiany amerykańskiego społeczeństwa, żeby zwyciężyć. Demoliberalni zwolennicy Hillary Clinton nie mogą wyjść z szoku. - To przerażająca noc i nie dlatego, że Trump może wygrać. Wychodzi na to, że gniew wśród białej, wiejskiej Ameryki jest większy niż myślałem. Tamci wyborcy wiedzą kim jest Trump, wiedzą, na co głosują i mimo tego to robią. Jak nasze społeczeństwo nie jest jeszcze podzielone? - mówi ekonomista Paul Krugman. Histeria części demokratycznych wyborców sięga zenitu - płaczą na ulicach Nowego Jorku, chcą emigrować do Kanady. - Dziękuję bardzo. Przepraszam, że tyle czekaliście, to skomplikowana sprawa. Właśnie dostałem telefon do Clinton. Pogratulowała nam naszego zwycięstwa, a ja pogratulowałem jej i jej rodzinie za zaciętą kampanie. Hillary długo walczyła. Jesteśmy jej wdzięczni za jej służbę dla naszego kraju. Ameryka powinna zasypać swoje podziały. Czas, abyśmy wspólnie stanęli jako jeden zjednoczony naród. Będę prezydentem dla wszystkich Amerykanów. Sięgam do tych, którzy mnie nie wsparli, żebyśmy wspólnie pracowali na dobro naszego kraju. W nasz ruch wchodziło wiele pracujących ludzi. Jest to ruch w którego skład wchodzą Amerykanie wszystkich ras i wyznań. Chcą, aby nasz rząd służył ludziom i on będzie służył. Odbudujemy amerykańskie marzenie. Znam dobrze nasz kraj i jaki ma wielki potencjał. Każdy Amerykanin będzie miał szansę na realizację swojego potencjału. Miliony naszych rodaków będzie pracować w procesie odbudowy. Będziemy opiekować się też naszymi wspaniałymi weteranami, których wielu poznałem w czasie kampanii. Są niewiarygodnymi ludźmi. Mamy wielki plan gospodarczy. Będziemy mieć najsilniejszą gospodarkę na świecie. Będziemy współpracować z innymi narodami. Mamy nadzieje, że będziemy mieć świetne stosunki. Chce powiedzieć społeczności świata, że jeśli interesy Ameryki będą na pierwszym miejscu to będziemy postępować sprawiedliwie. Chcę podziękować moim rodzicom, wiem, że patrzą na mnie z góry. Wiele się od nich nauczyłem. Dziękuję też moim siostrom, które są z nami teraz. Dziękuję też bratu Robertowi, a także mojemu świętej pamięci bratu Albertowi. Dziękuję też Melanie, Danowi, Ivance, Erikowi, Tiffany, Barowi. Kocham was i dziękuję, że wytrzymaliście ten czas, który był ciężki . Wspieraliście mnie tak bardzo. Mówią, że mamy krótką ławkę rezerwową. To nie prawda! Patrzcie ile osób utalentowanych jest tutaj z nami. Dziękuje także byłemu gubernatorowi Nowego Jorku, Rudolphowi Giulianiemu. Mam wielu znajomych z Secret Service. To twardzi ludzie, inteligentni, bystrzy. Nie chcę mieć z nimi na pieńku. Chcę im także podziękować. Dziękuję także służbom porządkowym z Nowego Jorku. Obiecuję, że was nie zawiodę i wykonamy wspaniałą pracę. Mam nadzieję, że za osiem lat powiecie, że było to coś z czego byliście dumni. Natychmiast zaczynamy pracę na rzecz narodu. Będziecie dumni z amerykańskiego prezydenta. Ja kocham ten kraj! - zakończył swoje pierwsze przemówienie jako prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump.        

Źródło: prawy.pl

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną