Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump zaostrzył swoje stanowisko wobec działań państwa Izrael, ostrzegając, że budowanie nowych osiedli i rozbudowywanie już istniejących „nie może być pomocne” w czynionych wysiłkach dla rozwiązania izraelsko-palestyńskiego konfliktu.

- Wprawdzie nie wierzymy, aby istnienie osadnictwa stanowiło przeszkodę dla pokoju, budowanie nowych osad czy rozbudowywanie już istniejących poza ich obecne granice nie może być pomocne – oświadczył rzecznik Białego Domu Sean Spicer w wydanym w czwartek oświadczeniu.

Stanowisko to wyraźnie odchodzi od dotychczas prezentowanego przez Donalda Trumpa pełnego wsparcia dla izraelskiego osadnictwa na terytoriach okupowanych, które z punktu widzenia prawa międzynarodowego jest nielegalne.

Zanim Donald Trump objął urząd prezydenta ganił poprzednią administrację za niezawetowanie rezolucji wydanej przez Radę Bezpieczeństwa ONZ potępiającej izraelskie osadnictwo.

Kwestia budowania nielegalnych osiedli na palestyńskich terytoriach będzie jednym z głównych tematów zaplanowanej na 15 lutego wizyty premiera Izraela Benjamina Netanyahu. - Administracja Trumpa nie zajęła jeszcze oficjalnego stanowiska w sprawie działalności osadniczej i oczekuje dalszych dyskusji, również z premierem Benjaminem Netanyahu, kiedy ten spotka się z nim w tym miesiącu – mówił Spicer.

We wtorek Izrael ogłosił plany budowy 3000 nowych jednostek osadniczych na okupowanym Zachodnim Brzegu Jordanu i była to już czwarta zapowiedź rozbudowy izraelskiego osadnictwa w ciągu niecałych dwóch tygodni.

Obecnie w ponad 230 nielegalnych osadach mieszka ponad dwa miliony Izraelczyków.

Źródło: PressTV