22 osoby, w tym dzieci, zginęły w samobójczym ataku na koncercie Ariany Grande w Manchesterze. 59 osób zostało rannych. Do wybuchu doszło w poniedziałek we foyer o godz. 22.35, pod koniec koncertu. Policja twierdzi, że zamachowcem-samobójcą był mężczyzna, który zdetonował bombę własnej konstrukcji. Jak informują przedstawiciele organów ścigania, obecnie trwa dochodzenie, czy zamachowiec działał sam, czy też należał do siatki terrorystycznej. W akcji ratowniczej udział wzięło 60 karetek pogotowia. Ranni trafili do sześciu szpitali w całym mieście. Policja nie podała narodowości zamachowca, jednakże jest niemalże pewne, że to kolejny akt terroru ze strony "biednego uchodźcy", zapewne "chorego psychicznie". Czy po tej tragedii rządy państw członkowskich UE i eurokraci wyciągną jakiekolwiek wnioski? Źródło: BBC