Brytyjscy miliarderzy wskutek kryzysu podwoili swoje majątki

0
0
0
/

Majątki tysiąca najbogatszych rodzin zamieszkałych w Wielkiej Brytanii, kontrolujących zasoby w wysokości 547 mld funtów od 2009 r. wzrosły o ponad 112 proc., co oznacza, iż łącznie posiadają więcej niż 40 proc. najbiedniejszych obywateli Wielkiej Brytanii.

 

Jak poinformował brytyjski dziennik "Guardian", podczas gdy wielki kryzys uderzył we wszystkie w zasadzie grupy społeczne, ta jedna zarobiła na nim fortunę. Dla porównania przychód przeciętnego Brytyjczyka w ostatnim roku był dokładnie taki sam, jak był w l. 2007-2008 czyli przed wybuchem recesji.

 

Co ciekawe na liście najbogatszych mieszkańców Wysp dominują cudzoziemcy. Zaledwie pięć znajdujących się w pierwszej dwudziestce miejsc zajmują rodowici Brytyjczycy. Miliarderów z całego świata przyciągają do Wielkiej Brytanii nie tylko stale rosnące ceny nieruchomości, lecz przede wszystkim korzystne dla cudzoziemców rozwiązania w systemie podatkowym, które pozwalają im w dużej mierze uchronić ulokowane za granicą aktywa przed opodatkowaniem.

 

Spośród 117 miliarderów, których nazwiska znalazły się na liście, zaledwie 62 ma pochodzenie brytyjskie. Przy czym najbogatsi z najbogatszych jako miejsce rezydowania wybrali Londyn. Z opublikowanej w "Sunday Times" listy najbogatszych londyńczyków wynika, iż od ubiegłego roku na liście miliarderów znalazło się kolejnych 8 osób, co daje łącznie 80, czyli znacznie więcej niż w jakimkolwiek innym mieście na świecie. Warto nadmienić, iż jednym z nich jest Ukrainiec z pochodzenia, obecnie zaś obywatel amerykański Len Bławatnik, którego rezydencja znajduje się w Kensington Palace Gardens.

 

Julia Nowicka

 

Źródło: Guardian

 

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną