Ofiarami nieuczciwego adwokata Krzysztofa K. były osoby śmiertelnie chore, zdesperowane, posiadające jednak majątek w postaci ziemi czy mieszkania. Jednocześnie były one pełne wiary w uczciwość adwokata, wszak reprezentował wymiar sprawiedliwości. Ten sam wymiar sprawiedliwości, przeciwko któremu dział, co znalazło uzasadnienie w postawionych zarzutach i szerokim uzasadnieniu tego faktu.

Krzysztof K. decyzją Sądu Rejonowego w Olsztynie, od marca 2017 r. przebywa w areszcie. Środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania orzeczono wobec Krzysztofa K. dlatego, że istniało duże ryzyko matactwa i ucieczki lub ukrywania się.

23 lutego tego roku Prokuratura Rejonowa  Olsztyn-Południe przesłała do Sądu Okręgowego w Olsztynie akt  oskarżenia przeciwko Krzysztofowi  K., któremu zarzucono  popełnienie 24 przestępstw na szkodę 16  pokrzywdzonych. To właśnie jeden z pokrzywdzonych, lekarz Zbigniew Z. swoją nieustępliwością doprowadził do rozpoczęcia postępowania wobec Krzysztofa K.

Pełnomocnikiem Zbigniewa Z. jest mec. Lech Obara z Kancelarii Radców Prawnych i Adwokatów „Lech Obara i Współpracownicy” oraz prezes Stowarzyszenia Patria Nostra - Dziesięć zarzutów dotyczy różnego rodzaju oszustw na łączną kwotę ponad 1,2 mln złotych,  trzy zarzuty dotyczą usiłowania oszustwa na łączną kwotę  240 tys.  złotych, jeden zarzut to przywłaszczenie powierzonych  pieniędzy w kwocie 90 tys. złotych, siedem zarzutów to różnego rodzaju przestępstwa przeciwko dokumentom,  zaś trzy zarzuty dotyczą podżegania innych osób do składania fałszywych zeznań – mówi mecenas Lech Obara.

Ponadto  oskarżono jeszcze jedną osobę, której zarzucono współudział w wyłudzeniu nieruchomości o wartości  1 mln złotych oraz sześć osób - w tym Jadwigę K.  i Romualda K. (rodzice oskarzonego adwokata, Krzysztofa K.) o udzielenie pomocy Krzysztofowi K. przy doprowadzeniu innych osób do niekorzystnego rozporządzania mieniem przy sprzedaży nieruchomości. Wszystkim oskarżonym grożą kary do 10 lat pozbawienia wolności.

Oszustwa jakich dopuścił się łapczywy adwokat „wołają o pomstę do nieba”. W roku 2012 Krzysztof K. zajął się sprawą 50-letniej wówczas Agnieszki Sz. Kobiecie, która z powodu choroby większość czasu przebywa w szpitalu, w spadku przypadło 8 ha gruntów pod Rypinem, w tym dwie działki nad jeziorem, z których jedna była uzbrojona. Wartość działek to około 1 mln złotych. Krzysztof K. swoimi podstępnymi działaniami doprowadził, iż chora kobieta przepisała wszystkie swoje grunta na jego rodziców.

Jadwiga i Zbigniew M. zalegali z czynszem za dwupokojowe mieszkanie w bloku w Olsztynie. Pan Zbigniew M. był chory. Wówczas zobaczyli reklamę „pożyczki gotówkowe od ręki”. Poszli pod wskazany adres. Tam, na ul. Kopernika w Olsztynie zobaczyli, że firma pożyczkowa mieści się w siedzibie adwokata, Krzysztofa K. Mężczyzna zaoferował pomoc. W czerwcu 2015 r. zawarł z małżeństwem notarialną umowę pożyczki na kwotę 30 tys. złotych. Jednocześnie podpisał z nimi umowę dotyczącą przeniesienia na niego praw własności lokalu mieszkalnego „na zabezpieczenie wierzytelności”. Ostatecznie małżeństwo M. otrzymało jedynie 10 tys. złotych. Krzysztof K. spłacił też ich zaległości czynszowe w kwocie 6 tys. złotych. Starsi ludzie nie byli w stanie spłacać fikcyjnego kredytu. Rok później Krzysztof K. wezwał ich do opuszczenia mieszkania, co było finałem próby przejęcia nieruchomości.