Francja chce wprowadzić stan wyjątkowy!
Rząd we Francji rozważa wprowadzenie stanu wyjątkowego. Taka inicjatywa ma zapobiec wystąpieniu kolejnych zamieszek. O zamiarach poinformował dziś rzecznik gabinetu, Benjamin Griveaux. - Musimy myśleć o środkach, które można podjąć, by takie incydenty nie zdarzyły się ponownie - mówił w radiu Europe1, nawiązując do starć w stolicy Francji.
Dziennikarz zapytał rzecznika o ewentualne wprowadzenie stanu wyjątkowego. Griveaux odpowiedział, że rząd francuski nie wyklucza takiego rozwiązania.
Wczoraj w Paryżu, gdzie miała miejsce manifestacja m.in. przeciwko zwiększeniu akcyzy na paliwo żółtych kamizelek, doszło do rozruchów. Grupa młodych napastników uzbrojona w siekiery i metalowe pręty, podpaliła kilkanaście samochodów, a także część budynków.
Jak poinformowała paryska policja, w wyniku zamieszek 133 osoby zostały ranne. Zatrzymano natomiast ponad 400 osób. Według agencji AP, wczorajsze wydarzenia były największymi rozruchami w stolicy Francji od lat.
Jeszcze dzisiaj ma dojść do spotkania nadzwyczajnego prezydenta Emmanuela Macrona z premierem Edouardem Philippe'em, a także szefem MSW Christophe'em Castanerem. Podczas niego mają odbyć się rozmowy dotyczące formy uporania się ze starciami, a także jak rozpocząć dialog z "żółtymi kamizelkami".
Źródło: wiadomosci.onet.pl