Paweł Kukiz przyznaje, że chętnie zwiąże się politycznie z ukrytym filosemitą!
Na łamach internetowej strony „Gazety Wyborczej” ukazał się wywiad Wojciecha Czuchnowskiego z Pawłem Kukizem „Z piekła wyjąć uszy, złudzenia przywrócić”, w którym to muzyk stwierdził, że jest za późno na dekomunizację, integracja Polski z Unią Europejską była pozytywnym procesem oraz zadeklarował, że jest piłsudczykiem, a jego wrogami są antysemici.
W wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” Paweł Kukiz słusznie zadeklarował, że transformacja ustrojowa była dziełem Moskwy, która chciała zachować wpływy pomimo bankructwa gospodarki komunistycznej, oraz, że okrągły stół umożliwił postkomunistom rozkradzenie majątku narodowego, a wybory 4 czerwca 1989 nie były świętem demokracji tylko oszustwem, natomiast Polska potrzebuje dekomunizacji (w dalszej części wywiadu uznał jednak, że na dekomunizację jest za późno”).
Wbrew faktom Kukiz twierdzi, że obecna ordynacja wyborcza odbiera ludziom bierne prawo wyborcze, oraz że istnieje dyktatura partii politycznych.
W wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” Paweł Kukiz prezentuje też swoją schizofreniczną tożsamość polityczną, dość powszechną w Polsce, stwierdzając, że „Zawsze byłem piłsudczykiem, w moim domu obok siebie stały dzieła Piłsudskiego, Dmowskiego i portret Paderewskiego. Dla mnie to są trzy nierozerwalne postaci, którym zawdzięczamy to, że dziś rozmawiamy po polsku. Piłsudski był żołnierzem, Dmowski - politykiem, Paderewski – PR-owcem”.
Deklaracja polityczna Pawła Kukiza o Piłsudskim i Dmowskim świadczy o absolutnym chaosie intelektualnym kandydata na prezydenta. Roman Dmowski i Józef Piłsudski mieli odmienne wizje Polski. Józef Piłsudski gardził Polakami, zlikwidował demokrację i parlamentaryzm, wprowadził dyktaturę i socjalizm, bo uważał, że Polacy to głupi naród, który trzeba wziąć - dla jego własnego dobra – za przysłowiową mordę. Roman Dmowski miał odmienne zdanie. W opinii Romana Dmowskiego odrodzenie Polski jest możliwe wtedy, gdy sami Polacy będą samorządni i suwerenni, gdy Polacy poprzez demokrację i wolny rynek sami będą decydować o swoich sprawach. Sanacyjne branie Polaków „za mordę”, dla ich własnego dobra, było według Romana Dmowskiego szkodliwe i antypolskie.
W rozmowie z publicystą „Gazety Wyborczej” Paweł Kukiz stwierdził „Kuroń mi imponował dobrocią, był ludzki”, „Michnik miał też wspaniałą kartę” w opozycji – co świadczy, że nie tylko realia II RP, ale i PRL są Pawłowi Kukizowi nieznane. Największym bohaterem dla Pawła Kukiza był Kornel Morawiecki.
Na pytanie dziennikarza „Gazety Wyborczej” czy „Dziś jest jeszcze sens dekomunizacji?” Paweł Kukiz odpowiedział „ Już za późno”.
Jak można było się spodziewać także i wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” Paweł Kukiz zachwalał głupi i szkodliwy pomysł wprowadzenia jednomandatowych okręgów wyborczych.
Gdyby Paweł Kukiz współtworzył nowy rząd, to w jego strukturach chciałby się zajmować konsolidacją „ wspólnoty polskiej na świecie” - niewątpliwie ma do tego talent, o czym świadczył jego pełen nienawiści stosunek do Jana Kobylańskiego, lidera Unii Stowarzyszeń i Organizacji Polskich w Ameryce Łacińskiej. Funkcję tę Paweł Kukiz planuje pełnić „ale jako człowiek, który niesie ideę, porozmawia, posłucha i da nadzieję. Taki „brat łata”, jak Kuroń.
W swym wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” Paweł Kukiz słusznie uznał, że masowa emigracja Polaków z Polski to nieszczęście, słusznie też opowiedział się za obniżeniem opodatkowania pracy. Skrytykował wysokie podatki i uprzywilejowanie kosztem Polaków zagranicznych korporacji w Polsce.
Przy równoczesnej obniżce obciążeń podatkowych pracy, w duchu interwencjonizmu państwowego Paweł Kukiz chciałby podwyższyć wysokość pensji minimalnej i pozostawić „umowy zbiorowe w niektórych branżach”
Na prośbę dziennikarza „Gazety Wyborczej” by muzyk powiedział „coś dobrego o tej Polsce, którą mamy od 26 lat”, Paweł Kukiz zauważył, że nie ma w Polsce wojsk sowieckich. Równocześnie stwierdził, że dla Polski jest dobre to, że „jesteśmy członkiem Unii Europejskiej”.
Zdaniem Pawła Kukiza „nie istnieje w Polsce lewica. Prawdziwa lewica to grupa polityczna, która dba o interes słabszego” - wypowiedź ta świadczy o kompletnej niewiedzy Pawła Kukiza na temat szkodliwości lewicy i lewicowego programu. Dodatkowo według Pawła Kukiza pożyteczny dla klasy pracującej „lewicowy program mają ruchy narodowe; niestety, niektóre niepotrzebnie skażone antysemickimi odpałami”. Z wypowiedzi tej wynika też, że Paweł Kukiz jest kolejnym przeciwnikiem antysyjonizmu w Polsce, i krytykiem akcentów antysyjonistycznych w programie narodowym.
W dalszej części swej wypowiedzi dla „Gazety Wyborczej” Paweł Kukiz stwierdził, że nienawidzi mediów bo „mają ogromny wpływ na opinię publiczną”. „Mogą kogoś bezwartościowego wyciągnąć na szczyty, z wartościowej osoby zrobić frustrata” - ocenił i można było by złośliwie dodać do wypowiedzi Pawła Kukiza, że nie da się ukryć, iż doskonale o tym świadczą wyniki jednego z kandydatów na prezydenta.
Jednym z niewielu konkretnych postulatów Pawła Kukiza jest zakaz koncentracji mediów „powyżej np. 20 proc. mediów w jednym ręku”.
Gdy dziennikarz „Gazety Wyborczej” zapytał Pawła Kukiza o ewentualne porozumienie się z „ Grzegorzem Braunem, skrajnym antysemitą, który swoimi wypowiedziami poniża, szkodzi Polsce”, Paweł Kukiz stwierdził, że „zanim zaproponuję Braunowi miejsce na liście, bo na razie było tylko zaproszenie do rozmów, najpierw spojrzę mu w oczy i porozmawiam”.
Paweł Kukiz planuje, że tematem intymnej rozmowy z Grzegorzem Braunem ma być antysemityzm. I jeżeli Paweł Kukiz w trakcie rozmowy z Grzegorzem Braunem przekona się, że reżyser myśli to, co pisze „to go kasuje”. Paweł Kukiz zadeklarował także, że z żydożercą czy arabofobem, to na pewno nie będę współpracował. Jest to już druga w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” deklaracja Pawła Kukiza o walce z rzekomym polskim antysemityzmem.
W wypowiedzi tej ciekawe jest też to, że Paweł Kukiz odrzuca tych, co piszą to, co myślą, gdy są oni przeciwni Żydom, ale gdyby okazało się, że rozmówca Pawła Kukiza to kłamca, instrumentalnie wbrew swoim pro-żydowskim poglądom w piśmie krytykuje Żydów, to by Paweł Kukiz takiego ukrytego filosemitę publicznie krytykującego Żydów w swoje szeregi przyjął.
Kontynuując swoje wywody dla „Gazety Wyborczej” Paweł Kukiz opowiedział się za tym by ministerstwa z Warszawy przemieść do wielu innych miast.
Jan Bodakowski
© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl