Rothschild współnegocjował sprzedaż strategicznej polskiej spółki - umowę podpisano!

0
0
0
/

Polskie Koleje Państwowe SA i fundusz CVC Capital Partners sfinalizowały proces negocjacji sprzedaży akcji PKP Energetyka SA i podpisały przedwstępną umowę sprzedaży akcji – poinformowali przedstawiciele spółki PKP w specjalnie wydanym komunikacie. Po stronie PKP S.A. proces obsługiwali: Rothschild (doradca finansowy) oraz kancelaria Weil, Gotshal & Manges.

 

Pieniądze ze sprzedaży pójdą na spłatę zadłużenia PKP, tylko część z nich zostanie przeznaczona na inwestycje. Jak podkreślono, zaproponowana wartość przedsiębiorstwa opiewa na 1 965 mln zł, co po korekcie o wartość długu netto spółki, daje cenę na poziomie 1 410 mln zł. Spółka PKP zastrzegła, że umowa ma charakter przedwstępny, a fundusz CVC nabędzie 100 proc. akcji PKP Energetyka po spełnieniu warunków, takich jak m.in. zgoda organu antymonopolowego i uzyskanie zgód korporacyjnych. Przewiduje się, że zamknięcie transakcji nastąpi za ok. dwa miesiące, przy czym nie wiadomo, czy transakcja odbywa się pod nadzorem odpowiednich służb wewnętrznych państwa.

 

- CVC okazał się najlepszym partnerem i złożył najlepszą ofertę z najwyższą ceną. Poszukiwaliśmy podmiotu, który wzmocni pozycję rynkową PKP Energetyka i umożliwi jej dynamiczny rozwój – przekonywał Jakub Karnowski, Prezes Zarządu PKP S.A. – Ta transakcja to kolejny duży sukces w realizowanym przez PKP S.A. procesie prywatyzacyjnym. Ma duże znaczenie nie tylko dla Grupy PKP, ale i dla gospodarki. Do polski wchodzi bowiem jeden ze światowych potentatów branży inwestycyjnej – dodaje.

 

Do transakcji doszło mimo sprzeciwu i obaw strony związkowej a także posłów PiS i SLD, którzy domagali się kontroli służb. Posłowie wskazywali z kolei na możliwe konsekwencje sprzedaży spółki, a mianowicie: znaczące obniżenie bezpieczeństwa, drastyczne podwyższenie cen energii dla przewoźników operujących na torach, możliwy paraliż w sytuacji np. wojny czy innego stanu kryzysowego, brak współpracy z resortem infrastruktury oraz zarządem PKP przy dostosowywaniu sieci trakcyjnych do kolei dużych prędkości, co dotychczas przebiegało bez zarzutu.

 

- Spółka PKP Energetyka oraz spółka PLK są ze sobą niezwykle silnie powiązane zarówno technicznie jak i organizacyjnie. Sprzedaż PKP Energetyki może skutkować pogorszeniem się sytuacji w Polskich Liniach Kolejowych - zauważył Stanisław Stolorz z kolejarskiej Solidarności. Przypomniał prywatyzację niemieckiej telekomunikacji kolejowej, którą po kilku latach państwo niemieckie zmuszone było odkupić za dużo większe pieniądze niż te, jakie otrzymało w wyniku prywatyzacji. Zwrócił uwagę, że PKP Energetyka odnosi na rynku sukcesy i posiada świetnie wykwalifikowaną kadrę. Nowy właściciel natomiast nie daje gwarancji, że firma nie zostanie podzielona, a co za tym idzie - że nie będzie zwolnień pracowniczych, na co nie ma zgody strony społecznej.

 

Umowa ma charakter przedwstępny. Po spełnieniu się tzw. warunków zawieszających, do których zaliczają się zgoda organu antymonopolowego i uzyskanie zgód korporacyjnych, fundusz CVC nabędzie 100% akcji PKP Energetyka. Emocje budzi wybór jako doradcy finansowego do negocjowania tej umowy firmy Rothschildów. I chyba nie trzeba tłumaczyć, dlaczego.

 

Julia Nowicka

 

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną