Od poniedziałku pikiety na placu Zbawiciela przy tęczy

0
0
0
/

- Dopóki ten symbol Sodomy i Gomory nie zniknie z placu poświęconemu naszemu Zbawicielowi, my nie zaprzestaniemy naszej modlitwy – zapowiada w rozmowie z Prawy.pl misjonarz ks. Jerzy Garda.


Po krótkiej wakacyjnej przerwie w centrum stolicy Polski ponownie stanie grupa modlących się, którym przewodniczy misjonarz ks. Jerzy Garda. - Będziemy przychodzili na plac Zbawiciela codziennie od poniedziałku do piątku. Tradycyjnie modlitwa rozpocznie się o godz. 12.00 „Aniołem Pańskim”. W związku z wysokimi temperaturami będzie trwała do godz. 13.00. Kończyć będziemy Koronką do Bożego Miłosierdzia. Natomiast kiedy upały zelżeją wydłużymy naszą pikietę – wyjaśnia w rozmowie z portalem prawy.pl ks. Garda.


Kilka dni temu Instytut Adama Mickiewicza będący właścicielem instalacji zapowiedział, że pod koniec lata rozpocznie się jej demontaż. – Już wcześniej dochodziły do nas takie informacje. Dopóki ten symbol Sodomy i Gomory nie zniknie z placu poświęconemu naszemu Zbawicielowi, my nie zaprzestaniemy naszej modlitwy – zapowiada kapłan.


Ksiądz Garda zwraca uwagę, że pikiety modlitewne na stołecznym placu Zbawiciela mają wypełnić kilak zasadniczych celów. – Po pierwsze pragniemy przepraszać Najświętsze Serce Pana Jezusa za grzech bluźnierstwa przeciwko Niemu. Instalacja ta utożsamiana jest ze środowiskami LGBT. Niejednokrotnie dochodziło do profanacji miejsca oddanego Chrystusowi. Musimy za to bluźnierstwo przepraszać – dodaje.


Drugim celem, który postawili sobie uczestnicy pikiety modlitewnej jest edukacja. – Gromadzimy się samym sercu  stolicy. Codziennie mija nas tysiące osób zarówno mieszkańców miasta jak i turystów. Dlatego przynosimy ze sobą transparenty, na których wyjaśnimy czym jest ideologia gender, jakie ona niesie ze sobą opłakane skutki. Każda osoby otrzymuje od nas ulotkę informacyjną. W ten sposób chcemy dotrzeć z informacją o tej tak usilnie narzucanej nam przez rząd PO-PSL ideologii, która pozbawia tożsamości, niszczy młode pokolenia Polaków. Ideologia ta została przyodziana w kolorową, nowoczesną fasadę. W ten sposób ma zachwycać szczególnie młode osoby. W rzeczywistości doprowadzi ona do wyniszczenia naszego społeczeństwa. Im więcej osób będzie o tym świadome, tym trudniej będzie wprowadzać gender do przedszkoli i szkół. Nie możemy pozwolić na deprawowanie najmłodszych – podkreśla ks. Jerzy Garda.


Iza Kozłowska
fot. Jan Bodakowski


© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną