Hakerzy z Rosji włamali się do sieci Pentagonu
Rosyjscy hakerzy przeprowadzili cyberatak na system poczty elektronicznej Pentagonu. Wprawdzie incydent miał miejsce pod koniec lipca, jednakże poinformowano o nim dopiero teraz.
W czwartek telewizja NBC powołując się na anonimowe źródła podała, że wskutek ataku nie zostały przechwycone żadne tajne dane mimo że włamania hakerzy dokonali w sposób wyrafinowany. Udało im się za to przechwycić dane ok. 4 tys. personelu wojskowego i cywilnego.
Pentagon potwierdził, iż system poczty elektronicznej został wyłączony z funkcjonowania w sieci i trwa śledztwo oraz prace zabezpieczające przed kolejnym włamaniem.
Co więcej, cały system komputerowy poddano kontroli, aby wykluczyć możliwość dokonania następnego ataku. - Naszym priorytetem jest obecnie wznowienie pracy systemu tak szybko, jak to tylko będzie możliwe – oświadczyła rzecznik prasowy ppłk Valerie Henderson.
Nieoficjalnie stacja NBC dowiedziała się, że za atakiem stoją rosyjscy hakerzy, przy czym nie wiadomo, czy był on sankcjonowany przez rząd w Moskwie. Pentagon nie chce tych doniesień komentować, przy czym im nie zaprzeczył. - W związku z prowadzoną przez nas polityką oraz ze względów bezpieczeństwa nie będziemy komentować szczegółów incydentów cybernetycznych czy też ataków na naszą sieć – stwierdziła rzecznik.
To kolejny atak hakerów na amerykańskie instytucje rządowe – w zeszłym miesiącu w obce ręce dostały się w wyniku działań cyberprzestępców dane 21 mln pracowników rządu Stanów Zjednoczonych. Wówczas również władze trzymały w ścisłej tajemnicy źródła dokonanego ataku.
Julia Nowicka
Źródło: Press TV
© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl