Pomaska ubolewa, że obniżono emerytury ubekom – „prawdziwie skromnym ludziom”
Poseł Platformy Obywatelskiej Agnieszka Pomaska użalała się na Twitterze nad losem funkcjonariuszy bezpieki. Jak stwierdziła, „z komuną mieli tyle wspólnego, że w niej pracowali”. 1 października 2017 r. wprowadzona została bowiem ustawa, która obniżyła emerytury i renty za okres „służby na rzecz totalitarnego państwa” od 22 lipca 1944 r. do 31 lipca 1990 r.
Zgodnie z ustawą „dezubekizacyjną” emerytury byłych funkcjonariuszy PRL-owskiego aparatu bezpieczeństwa nie mogą być wyższe od średniego świadczenia wypłacanego przez ZUS. W przypadku emerytury jest to 2,1 tys. zł brutto, renty – 1,5 tys., a renty rodzinnej – 1,7 tys.
Na mocy ustawy średnio emerytury osób jej podlegających zmniejszyły się o 2238 zł brutto, renty inwalidzkie o 1288 zł, a renty rodzinne o 1078 zł.
Głos w tej sprawie zabrała Agnieszka Pomaska z PO.
„Pozabierali prawdziwie skromnym ludziom emerytury, którzy z komuną mieli tyle wspólnego, że w niej pracowali, a sami otoczyli się TW, którym dziś dają dobrze zarabiać. Nawet nie wiadomo jak to nazwać...” – napisała na Twitterze.
Pozabierali prawdziwie skromnym ludziom emerytury, którzy z komuną mieli tyle wspólnego, że w niej pracowali, a sami otoczyli się TW, którym dziś dają dobrze zarabiać. Nawet nie wiadomo jak to nazwać...
— Agnieszka Pomaska (@pomaska) 8 lutego 2019
Źródło: magnapolonia.org