Zmiana w politycznej układance

Prezydent Bronisław Komorowski przyspiesza na ostatniej prostej. Kończy się czas jego urzędowania w Pałacu Prezydenckim.

W związku z tym szykują się następujące zmiany personalne. Z Pałacu odejdą między innymi: Tomasz Nałęcz, Gen. Stanisław Koziej, Henryk Wujec, Jan Lityński. Już wiadomo, iż Wujec, oraz Nałęcz na jakiś czas pożegnają się z polityką i wrócą na Uniwersytet Warszawski. Pozostali dwaj współpracownicy prezydenta być może w inny sposób zaangażują się społecznie. 

Wieczorem Komorowski wygłosił orędzie do narodu, w którym padły następujące słowa: „Sprawując urząd starałem się iść drogą zgody, dialogu i kompromisu. Wszystkim tym, którzy chcieli podążać tą samą drogą, dziękuję”. Kilka godzin wcześniej w obecności Lecha Wałęsy Komorowski wręczył córce zamordowanego w lutym w Moskwie rosyjskiego opozycjonisty, Borysa Niemcowa nagrodę Solidarności za kontynuację działalności ojca.

W sobotę po raz ostatni w swojej kadencji prezydent wręczył także awanse generalskie. Skąd ten pośpiech w kalendarzu prezydenckim, skoro tego typu wydarzenia zawsze przypadały na 15 sierpnia? Prawdopodobnie Bronisław Komorowski w ten sposób chciał dać wyraz swojej troski o siły zbrojne, a także bezpieczeństwo które rozumiał w kategoriach dbania o profesjonalny system obrony Polski. Dla wielu Polaków zapisze się on również na kartach historii, jako człowiek, który stabilizował kraj po katastrofie smoleńskiej. Nie da się jednak ukryć, że przez te pięć lat był i pozostanie prezydentem partyjnym.  

Elżbieta Belkius

fot. European Parliament/flickr.com

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.