Chcą odebrać nam prawo głosu z powodu... suszy

0
0
0
/

Szef resortu rolnictwa Marek Sawicki zaapelował do prezydenta Andrzeja Dudy o rezygnację z referendum i przeznaczenie zaoszczędzonych w ten sposób 100-130 mln złotych na pomoc rolnikom poszkodowanym z powodu suszy. Dlaczego PO nie przeznaczy na ten cel pieniędzy z kampanii wyborczej, tylko chce odebrać obywatelom prawo głosu?

 

Wiele wskazuje na to, że koalicja PO-PSL uznała, iż JOW, jeżeli zostaną wprowadzone na wzór brytyjski, a tak się zapewne stanie jeżeli Polacy uznają, że JOWów chcą, a zmieni się opcja u władzy, nie będą dla jej polityków tak opłacalne, jak by tego chcieli forsując rozwiązania niemieckie. Jednocześnie postanowili upiec dwie pieczenie na jednym ogniu i przypodobać się rolnikom poszkodowanym w wyniku upałów i braku deszczu.

 

Rzeczywiście sytuacja tych ostatnich jest dramatyczna. Susza panuje na terenie całego kraju. W dwunastu województwach działają komisje powołane przez wojewodów do szacowani strat w liczbie 809.

 

Najwięcej poszkodowanych gospodarstw znajduje się w województwie kujawsko-pomorskim (41,6 tys.), mazowieckim (30 tys.) i podlaskim (ponad 7 tys.). Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi ma przeznaczyć pieniądze na dodatkową pomoc dla tych ludzi, wykraczającą ponad standardowe warunki. Ma ona przysługiwać tym rolnikom, których gospodarstwa odnotowały straty powyżej 30% średniej produkcji z trzech ostatnich lat. Dodatkowo resort wystąpił do Komisji Europejskiej z programem w sprawie pomocy dla producentów bydła mlecznego i wołowiny ze względu na ubytki pasz.

 

Dlaczego jednak rządząca koalicja nie chce np. opodatkować banków, czy hipermarketów dla pokrycia zapotrzebowania na fundusze pomocowe, albo nie zrezygnuje – wzorem prezydenta Andrzeja Dudy - z przysługujących im diet i doposażeń? Dlaczego w końcu nie przeznaczy na ten cel pieniędzy z kampanii wyborczej, którą przecież i tak sromotnie przegra?

 

Jakkolwiek nie oceniać pomysłu wprowadzenia jednomandatowych okręgów wyborczych, to pozbawianie Polaków możliwości wypowiedzenia się w tej sprawie, w której chcą – nie ma co do tego żadnych wątpliwości – się wypowiedzieć, zakrawa na absurd. Tym bardziej, że znani ze swojej przewrotności politycy frakcji obecnie rządzących nie omieszkają zapewne wmawiać później Polakom, iż oni chcieli referendum, lecz prezydent Andrzej Duda je odwołał.

 

Anna Wiejak

 

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną