Terroru pracowniczego w Lidlu ciąg dalszy
Lidl w Polsce nadal szykanuje związkowców. Ponadto łamie prawa pracownicze, jako że nie zapewniania 11-godzinnego odpoczynku dobowego, nieprawidłowo udziela czasu wolnego za nadgodziny i nie przestrzega obowiązku zapewnienia zatrudnionym co czwartej niedzieli wolnej od pracy - wynika z kontroli przeprowadzonej w zeszłym roku przez Państwową Inspekcję Pracy.
"Solidarność" w Lidlu powstała w styczniu 2013 r. Gdy Komisja Zakładowa weszła w spór zbiorowy z Lidlem, przewodnicząca została dyscyplinarnie zwolniona z pracy mimo że była na etacie związkowym. Zwolniono także jej zastępcę. Kolejne próby działań pracowniczych nie powiodły się, ponieważ zastraszani pracownicy stopniowo wycofywali się z udziału w życiu związku. Coraz mniej osób pojawiało się na zebraniach, a świadomość, że pracodawca dowie się o zapisaniu się do organizacji budziła wśród nich strach – obawiali się utraty pracy, sklep bowiem udowodnił, że może zwolnić nawet pracownicę na etacie związkowym.
Państwowa Inspekcja Pracy przeprowadziła od początku ubiegłego roku ponad 70 kontroli w sklepach sieci Lidl. Stwierdziła 106 naruszeń praw pracowniczych, między innymi niezapewnianie 11-godzinnego odpoczynku dobowego, nieprawidłowe udzielanie czasu wolnego za nadgodziny i nieprzestrzeganie obowiązku zapewnienia zatrudnionym co czwartej niedzieli wolnej od pracy.
Sklepy Lidl należą do Grupy Schwarz, największego koncernu handlowego w Europie. W 2008 roku niemiecki tygodnik „Stern” ujawnił, że Lidl wynajął detektywów, którzy podsłuchiwali prywatne rozmowy pracowników. W stenogramach znalazły się także uwagi wynajętych dotyczące m.in. ich związków intymnych czy inteligencji. Testowano uczciwość kasjerów, podrzucając im banknoty i obserwując, czy pracownik schowa znalezioną sumę, czy też odda ją kierownikowi sklepu.
Na początku lipca ujawniono, że Grupa Schwarz pożyczyła na preferencyjnych warunkach prawie 1 mld dolarów od Banku Światowego i Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju – ufundowanych przez podatników instytucji, które mają wspierać rozwój gospodarczy w krajach przechodzących transformację ustrojową. EBOiR uzasadniał, że pożyczka miała na celu ułatwienie mieszkańcom wschodniej Europy dostępu do taniej żywności.
Związki zawodowe w Lidlu bez problemu i z korzyścią dla wszystkich działają w innych krajach Europy, m.in. w Wielkiej Brytanii, Irlandii, Czechach, Francji czy Niemczech. Do łamania praw pracowniczych w Polsce właścicieli sieci skłania bezkarność i brak właściwej reakcji ze strony państwa polskiego.
JN
Źródło: Solidarność
© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl